Data: 2019-02-27 08:29:13
Temat: Re: Osad w winie - Sery twarde
Od: Trybun <c...@j...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2019-02-25 o 15:21, Animka pisze:
>
>>>> Lubię bardzo żółty ser, ale jakis czas temu odkryłam, że on mnie
>>>> nie służy. Z pół roku nie kupowałam tego. Parę dni temu kupiłam
>>>> Podlaski (niby niezły w smaku) w plasterkach zapaczkowany, no i
>>>> dostałam uczulenia, znowu zaczęły mi wyłazić włosy, kasłałam,
>>>> charczałam. Z wielkim smutkiem musiałam wyrzucić ten ser i
>>>> dolegliwości przeszły, tylko uczulenie na nogach jeszcze uciążliwe,
>>>> przykre. Nie wiem kiedy mi to przejdzie, a wydałam już sporo kasy
>>>> na różne maści i różne zyrteksy, które nie pomagają. W sumie nie ma
>>>> co jeść, bo nie wiadomo, czy człowiek nie kupi mięsa ze świńską
>>>> grypą itp. Teraz i ludzie się tym zarażają.
>>>>
>>>>
>>>
>>> Po każdym rodzaju sera występuje to uczulenie? Próbowałaś czegoś
>>> takiego jak to co w Poznaniu nazywamy "gzikiem"? Jest to biały ser
>>> wymieszany z śmietana z dodatkiem szczypiorku czy cebuli i ew zielny
>>> koperek.
>>
>> Bardzo lubię. Kupuje jakiś dobry twarożek w paczce. Najczęściej to
>> jem zmieszany ze śmietaą i cukrem. Jestem też uczulona na jajka i
>> nabiał, ale czasami nie wytrzymuję i po prostu jem.
>
> Ps. Gzika nie widziałam na oczy.
>
>
To tylko taka nazwa regionalna. A twarożek z śmietaną i zieleniną czy
ziołami to nie tylko polski specjał.
|