Data: 2015-07-05 16:43:34
Temat: Re: Ostatni oddech szparagów i witajcie chłodniki
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-07-05 o 13:19, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>>> Sporą półkę, to i u nas mają, ale tego akurat dłuższy czas nie było.
>>> A wypatrywałem. Wypatrzyłem w końcu w sklepie, do którego zaglądam
>>> rzadziej. Kmin rzymski jest "Kotanyi", a kolendra jakiś "Prymat".
>> Kotanyi też możliwe. Chociaż obraziłam się na tę firmę, od kiedy w
>> paczce ich ziela angielskiego wszystkie ziarenka - dosłownie wszystkie -
>> były porozgniatane.
>> Nie wiem, czy to ja miałam takiego pecha, czy trafiła im się taka
>> beznadziejna seria.
> Nie było ci ono mielone, to ziele? Bo i takie się zdarzają. Wtedy jest
> napis na torebce, że ten przypadek. Ja zresztą w tej postaci używam
> często, samemu rozdrabniając w młynku.
Mielone też nie było, tylko w kawałkach. A ja lubię dodać do zupy, a po
ugotowaniu w całości wyjąć.
Ewa
|