Data: 2005-03-26 00:07:00
Temat: Re: Otworzony kefir
Od: "parasol" <p...@r...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"AW" <p...@h...com> wrote in message
news:d1o16i$f8e$1@news.onet.pl...
> dzdzownica wrote:
>
>>
>> Użytkownik "Wladyslaw Los" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:wlalos-
>> > Poczekać aż się zalęgną robaki. Robaki użyć na przynętę wędkarską.
>> > Ryby usmażyć i zjeść. Lepsze to od indyczego udźca.
>> >
>> Na jakiej podstawie wyrokujesz, że smazone ryby sa lepsze od indyczego
>> udźca?
>> Moim zdaniem nie ma tu wspólnej platformy.
>
> Ano nie ma. Głównie intelektualno-humorystycznej.
>
>>albowiem rodzaje mięs są różne.
>
> Bardzo odkrywcze spostrzeżenie. Gratuluję.
>
>> To zupełnie tak jak porównywać bananowe ciasto Madzi z tortem
>> weselnym od Blikle'go. Choć jedno i drugie na "B", to pewnie różnice
>> są jasno określone.
>
> Tzn. jakie ?
>
>> Poza tym ryba rybie nie równa.
>
> Gratuluję po raz drugi
>
>> Odnośnie zalęgania się robaków w kefirze stojącym w lodówce, to bardzo
>> proszę, abyś swą Uczonością wskazał robaki żyjące w niskich
>> temperaturach wylegające się z wyjałowionego kefiru i nadające się do
>> połowu ryb.
>
> O ile mi wiadomo kefir, ze swojej natury, nie jest wyjałowiony bo
> powstaje
> na skutek działania bakterii, ale kto tam wie, może ostatnio coś się
> zmieniło?
> Zresztą gdyby był wyjałowiony to by chyba się nie psuł?
> A co do robaków to myslę, że larwy muchy plujki nie pogardziłyby
> kefirem.
> I chyba nie zrobiło by im różnicy czy kefir jest wyjałowiony (o ile
> taki by był) czy nie.
> Co do jednego masz rację, w lodówce jest zimno a muchy (i ich larwy)
> też nie lubią marznąć.
> W każdym razie owe larwy doskonale nadają się do połowu ryb.
>
>> dżdżownica polarna
>
> Nawiasem mówiąc dżdżownice to klasyka w wędkarskim świecie.
> Może to stąd awersja do ryb???
>
> AW
Bravo!!!
Popieram intelekt
|