Data: 2002-10-12 23:44:23
Temat: Re: Owoce w chorobie
Od: b...@i...com.pl (Barbara Czaplicka)
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Uzytkownik "Irek Zablocki" <i...@w...de> napisal w wiadomosci
> news:aoa02f$o7s$01$1@news.t-online.com...
> > Wybaczcie, ze tak cicho pisze ale mam zapaleni oskrzeli czy coa podobnego.
> > Glosu z siebie nie moge wydobyc. Czy przy takiej dolegliwosci wolno jesc
> > owoce cytrusowe? Czy lepiej unikac kwasniejszych owocow, bo podrazniaja
> > gardlo?
> > Odpowiedzcie szybko, bo inaczej chromole witaminy i zjem cos slodkiego.
> >
> > Irek kochany
>
Irek - po pierwsze to czosnek, najlepiej zmiazdzony, [plozony w jednym miejscu w
formie kepki na chlebie, przykryty maslem, na to
druga polkromka, pierwszy kes ma byc z czosnkiem, reszta chlebka zagryzasz.
Niezaleznie od tej wstepnej kuracji potrzebna Ci jest naprawde diagnoza lekarska.
Poza tym:
Nie zaszkodzi, a pomoze:
goraca, mocna, dobrze poslodzona [podwojnie w stosunku do tego, jak normalnie
slodzisz] herbata z grubm plastrem cytryny,
obowiazkowo ze skorka - bo w niej wlasnie znajduja sie fitoncydy - takie uzdrawiajace
ustrojstwa :-)
Przydalaby sie do tego aspirynka samorozpuszczalna Bayera - na noc podwojna [i od
razu przygotuj sobie bawelniane ciuchy na zmiane,
bo spocisz sie okrutnie. Jutro obowiazkowe lezenie plackiem!!!! bowiem pocenie to
ogromny, wbrew pozorom, wysylek dla organizmu.
No i aspirynka 3xdziennie popijana herbata wg przypisu jak wyzej.
Przydaloby sie tez nacieranie szczytow pluc z przodu i z tylu olejkiem kamforowym -
co powinno byc dodatkowo przykryte wata i folia,
a na to powinna przyjsc ciasna [bardzo ciasna, coby sie toto pod spodem nie ruszalo]
bawelniana podkoszulka.
Poza tym na kaloryferach trzeba powiesic mokre reczniki i zmieniac je, chyba ze masz
jakies urzadzenie do nawilzania powietrza.
No, to by bylo na tyle, jesli chodzi o pierwsze rady.
Napisz, z czego ew. skorzystales.
:-) Barbara
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|