Data: 2007-11-06 06:45:32
Temat: Re: [PODSTAWOWKA] Panstwowa czy prywatna?
Od: mamqa <a...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mariusz Ostrowski wrote, On 2007-11-05 18:17:
> I pytanie: czy warto (zakładając, że wyższe koszty jestem w stanie ponieść)
> posyłać dziecko do szkoły prywatnej? Jeśli tak, to do której? (czy lepiej
> państwowa/która?). Rejon zainteresowania: Mokotów/Ursynów.
> Za i przeciw:
>
> prywatna
> + lepiej zorganizowany czas po lekcjach (ważne gdy rodzice długo pracują)
> - ryzyko, że biznes ponad misją nauki
>
> publiczna
> + lepsza infrastruktura (boiska, place, itp)
> - przeludnione klasy, nauczycielki rodem z poprzedniej epoki
>
> Prosze o opinie, zwłaszcza osoby które podobny dylemat mają za sobą, dobrze
> jeśli znające sytuację edukacyjną dużych miast.
Można powiedzieć, że ja dylemat mam już za sobą, choć moja córka chodzi
do zerówki. Sprawę czy prywatna czy państwowa rozważałam już rok temu -
niektóre szkoły niepubliczne mają zapisy wg. listy zgłoszeń (sprawdzian
przygotowania szkolnego jest jakby drugim etapem).
Padło na prywatną szkołę ze względu na:
+ bardzo dużą różnorodność zajęć pozalekcyjnych (oprócz wszelkiego
rodzaju kółek przedmiotowych i sportowych (również ju-jitsu i
szermierka) są zajęcia z baletu, tańca nowoczesnego i/lub ludowego (sala
wyłożona lustrami :-) ), gra na pianinie, dodatkowe języki (włoski,
francuski, hiszpański, rosyjski, łacina) oprócz obowiązkowego
angielskiego i niemieckiego), teatr, gazetka szkolna.
+ normowany czas pracy (zajęcia rozpoczynają się o 8:30 i trwają do
17:30) - co w moim przypadku pozwala zrezygnować z usług opiekunki,
+ po powrocie do domu nie zamieniam się w kierowcę zawożącego dziecko
na dodatkowy angielski, basen, tenisa, lekcje gry na pianinie itp.
+ w szkole jest kuchnia i 3 posiłki przygotowywane na miejscu - odpada
problem gotowania obiadów ,
+ szkoła posiada świetną kadrę pedagogiczną, gabinet lekarski z
całodziennym dyżurem pielęgniarki (również realizowane są szczepienia),
pedagoga, psychologa,
+ szkoła podstawowa i gimnazjum w jednym budynku ("oślęcy" wiek 13 lat
nie jest dobrym momentem na rewolucje w życiu młodego człowieka: zmianę
środowiska, nauczycieli),
+ bardzo dobra infrastruktura (duża sala gimnastyczna, korty tenisowe,
boisko szkolne),
i najważniejsze:
szkoła ma bardzo wysokie noty z egzaminów po podstawówce i po gimnazjum
i podoba się mojej córce :-)
Tutaj możesz sprawdzić Wasze kandydatki (szkoły):
http://egzaminy.scholaris.pl/2007/index.php
agg
|