Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!miernik
From: m...@i...com (Miernik)
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: PRACA-KAJDANY czy SPELNIENIE
Date: 10 Feb 2000 10:54:05 GMT
Organization: http://news.icm.edu.pl/
Lines: 39
Message-ID: <s...@t...mrn.org>
References: <9...@g...newsgate.pl>
NNTP-Posting-Host: elektron.elka.pw.edu.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-1
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: sunsite.icm.edu.pl 950180045 16802 148.81.63.249 (10 Feb 2000 10:54:05 GMT)
X-Complaints-To: a...@n...icm.edu.pl
NNTP-Posting-Date: 10 Feb 2000 10:54:05 GMT
User-Agent: slrn/0.9.6.2 (Linux)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:40002
Ukryj nagłówki
In article <9...@g...newsgate.pl>, Monika Zielińska wrote:
>rzucam nowy temacik- PRACA - jak znosicie codzienny kieracik??
>ja pracuje od -do , 8 godzin , jak wiekszosc , mam dosc
>interesujacy zawod, ale oprocz lepszych dni i satysfakci , ktora
>czasami odczuwam , mam wiele przykrych odczuc zwiazanych z
>obowiazkiem codziennego wstawania itd. Moja praca jest dobrze
[...]
>Nie czuje sie lepsza , ale jak juz wspomnialam -WYOBCOWANA.
>A jak to u WAS wyglada - jak sobie radzicie z kieratem pracy???
>Przesladuje mnie poczucie, ze w wiekszosci firm tak jest.
Wydaje mi się że powinnaś pomyśleć o zmianie pracy, albo
nawet na jakiś czas nie pracować i zastanowić się nad sobą?
(masz debet w banku który pozwoliłby Ci żyć miesiąc dwa bez dochodu?).
Bardzo ważne jest aby praca nie była dla nas głównie źródłem dochodu,
ale rodzajem misji do spełnienia.
Ja jestem typem człowieka, który NIE POTRAFIŁBY żyć pracując w
pracy w której nie widzi jakiegoś wyższego celu ponad tą marną
pensję. Lub nawet nie marną.
Po prostu wysiadłby psychicznie z braku poczucia sensu już
po miesiącu lub dwóch. Woałbym jeść chleb z wodą przez dwa miesiące,
i mieć 13 stopni w pokoju, aby tylko stać mnie było na znalezienie
takiego zajęcia które robiłbym nawet bez dochodu.
Oczywiście to nie jest łatwe i stosując się do moich rad można wpakować
się w niezłe tarapaty.
Ale mając perspektywę tak pięknego zycia, może warto ryzykować nawet bankructwo?
Ja bym ryzykował. W życiu najważniejsze jest poczucie misji. Nawet gdy ceną za to
że nam sie nie udało jest bankructwo. W końcu od tego się nie umiera.
--
_____________________________________________
Miernik / / mailto:m...@i...com
/ / tel.: +48 602 454 731
________________/___/ http://www.elka.pw.edu.pl/fundusz/miernik/
|