Data: 2000-02-15 11:59:34
Temat: Re: PRACA-KAJDANY czy SPELNIENIE
Od: n...@p...ninka.net
Pokaż wszystkie nagłówki
m...@a...com.pl (=?ISO-8859-1?Q?Monika_Zieli=F1ska?=) writes:
> no sorry za to narzekanie , ale akurat ten aspekt wewnetrznego
> podejscia do swojej pracy mnie nurtuje i ciekawilo mnie co inni na
> ten temat sadza jak daja sobie rade z kieracikiem pracy-
> wiem , ze moje mysli akurat na ten temat nie sa wielce
> optymistyczne , ale w zyciu stawiam na szczerosc i zakladam ,ze
> w tej grupie mozna szczerze przedstawic swoje poglady , czy sa
> to radosci czy rozterki to zapewne zalezy od tematu i dnia,
> o rany -ale ja jestem sierjozna!
generalnie mialam na mysli to, ze w ktoryms momencie tak czy siak
musisz sie zdecydowac. Jak juz nie mozesz zniesc tego codziennego
kieratu, jak uwazasz ze za malo zarabiasz, ze praca nieciekawa etc. to
chyba czas na zmiane.
Tylko ze kiedy ten czas na zmiane nadchodzi to ty musisz ocenic.
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|