Data: 2009-02-20 17:39:50
Temat: Re: Pączki czyli ja pierwsza w tym roku:)
Od: Panslavista <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 20 Lut, 14:24, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Fri, 20 Feb 2009 13:40:08 +0100, Maksovsky napisał(a):
>
> >> Moje dziewczyny (córki) pisały 10-12
> >> stronicowe prace i dostawały szóstki za styl i treść.
>
> > W moim liceum 1 za przekroczenie maksymalnej ilości stron.
>
> To wymysł leni-nauczycieli. Nigdzie nie ma w kryteriach ocen obniżenia
> oceny za dużą objętość pracy. Na miejscu rodzica takiego pokrzywdzonego
> ucznia natychmiast bym zrobiła awanturę - zwłaszcza wobec świetnej pracy
> dziecka.
> A ty chodziłeś do kiepskiego liceum z kiepskim polonistą.
>
> > A co do zadań, to już widzę, jakie masakrycznie trudne
> > są do rozwiązania,
>
> Nie, nie masakrycznie trudne, kto to mówi? - mają być dostosowane do
> programu i kryteriów ocen.
>
> > zwłaszcza jeśli nauczyciel je wcześniej ułoży sam :>.
>
> Taki nauczyciel to skarb - tacy właśnie nauczyciele konstruują
> ogólnopolskie i dostępne w kuratoriach testy sprawdzające; jak myślisz,
> skad się w nich biorą zadania, ośle?
>
> > W liceum matematyka jest pewnikiem na poziomie wyższych studiów.
>
> Dlaczego taka miałaby być? - jest po prostu na poziomie liceum :>
>
> > Typowe chrzanienie w bambus nauczycieli.
>
> Typowe chrzanienie kiepskiego ucznia.
Nie jesteś / nie byłaś polonistką - Maruda to też matematyczka - ileż
musi się napracować nad sprawdzianami, mnie to wkurza - bo jeszcze
musi je archiwizować i robić zestawienia zbiorcze - "na dowód i
świadectwo" - dawniej przychodził wizytator i robił sprawdzian raz na
półrocze - miał osiągnięcia klasy i nauczyciela, a teraz statystyka
pochłania cały czas wolny nauczyciela. Zwłaszcza polonisty, dlatego
poloniści zmuszeni są ograniczać objętość prac uczniów - nie mogliby w
rozsądnym czasie przeczytać wszystkich, a na dodatek skonfronować
pracę ucznia z pracą rodziców...
|