Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!.POSTED!not-for-mail
From: pwz <p...@o...eu>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Paluchy w jedzeniu.
Date: Fri, 10 Oct 2014 18:43:02 +0200
Organization: ATMAN - ATM S.A.
Lines: 95
Message-ID: <op.xniwp0sxvgvbot@pwz-stacjonarny>
References: <2...@g...com>
NNTP-Posting-Host: 89-67-101-139.dynamic.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=utf-8; format=flowed; delsp=yes
Content-Transfer-Encoding: Quoted-Printable
X-Trace: node1.news.atman.pl 1412959380 14790 89.67.101.139 (10 Oct 2014 16:43:00
GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 10 Oct 2014 16:43:00 +0000 (UTC)
User-Agent: Opera Mail/1.0 (Win32)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:357360
Ukryj nagłówki
A ja popieram zdanie Ikselki. Mam takie same spostrzeżenia i przemyślenia
nt. gmerania paluchami w (czyimś) talerzu. Zastanawiałem się przy tym, co
ma zrobić kucharz, który jednak bardzo musi dotknąć potrawy. Chodzi
właśnie o ułożenie, udekorowanie itp. Czasami nie da się w kuchni bez
pomocy paluchem. Proste rozwiązanie, które zauważyłem u Makłowicza bodajże
w odcinkach z Indii i Malezji: tam wszyscy kucharze, włącznie z pomocą,
byli odziani w rękawiczki (lateksowe, takie jak chirurg). Nawet kiedy
tylko mieszali łychą w garze i nie dotykali potrawy bezpośrednio, zawsze
widać było rękawiczki.
pwz
W dniu .10.2014 o 18:40 <ikselk%gazeta.pl@gtempaccount.com> pisze:
> Przestałam oglądać wszelkie programy "kulinarne" - one są antykulinarne,
> no na wymioty mi się zbiera, kiedy taki Okrasa czy inny mu podobny
> chudzielec układa paluchami na talerzu przyszłego konsumenta te swoje
> "artkompozycje", promując ten rodzaj zachowania i dekoracji...
> Malarz, murarz, rzeźbiarz czy kucharz? - niechże się jeden z drugim
> zdecyduje!
> Przebrzydła maniera gmerania paluchami w talerzu przed podaniem go na
> stół klientowi jest już tak powszechna w Polsce, że strach się wybrać do
> jakiejkolwiek bardziej "wypasionej" restauracji, żeby nie otrzymać
> misternej układanki na talerzu do zjedzenia...
> Obsesja? - ależ oczywiście! Obsesyjnie NIE WIERZĘ, że 100 % wizyt
> pracownika restauracyjnej kuchni w WC kończy się porządnym myciem rąk.
> http://www.all4work.pl/aktualnosci/artykul/id/15
>
>
> I dla rozweselenia (he he) zagadka:
>
> "Pamiętał, że Ugor zawsze upija barszcz ze zbyt pełnych filiżanek.
> Fornalski poprawia palcami układ pieczeni i jarzyn na półmisku, Pikuś w
> bufecie dolewa męty do piwa, a kawiarka Elza wyjmuje palcami kożuszek z
> kawy. Czasem zastanawiał się, czy i <<Pod Winogronami>>, gdzie zachodził
> na kolację, kucharz, podobnie jak jego kolega z <<Pacyfiku>>, ściska
> gospodynię w kątach spiżarni i czy dolewa do majonezu mętną wodę ze
> słoika z jajami. Czy gdzie indziej również nie myją rąk po powrocie z
> ustępu, podobnie jak to robi cukiernik i bufetowa Tola w Pacyfiku?"
>
> Z czego to?
> :-/
--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
|