Data: 2014-10-10 19:10:00
Temat: Re: Paluchy w jedzeniu.
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-10-10 18:43, pwz pisze:
> A ja popieram zdanie Ikselki. Mam takie same spostrzeżenia i
> przemyślenia nt. gmerania paluchami w (czyimś) talerzu. Zastanawiałem
> się przy tym, co ma zrobić kucharz, który jednak bardzo musi dotknąć
> potrawy. Chodzi właśnie o ułożenie, udekorowanie itp. Czasami nie da
> się w kuchni bez pomocy paluchem. Proste rozwiązanie, które zauważyłem
> u Makłowicza bodajże w odcinkach z Indii i Malezji: tam wszyscy
> kucharze, włącznie z pomocą, byli odziani w rękawiczki (lateksowe,
> takie jak chirurg). Nawet kiedy tylko mieszali łychą w garze i nie
> dotykali potrawy bezpośrednio, zawsze widać było rękawiczki.
A rękawiczka to się nie brudzi czy co? Skoro wszystko robią w tych
rękawiczkach, to taki sam jej los jak rąk.
Ewa
|