Data: 2012-03-13 11:17:38
Temat: Re: Parowar - refleksje.
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka wrote:
> Dnia Mon, 12 Mar 2012 10:15:28 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2012-03-11 23:04, Ikselka pisze:
>>> Dnia Sun, 11 Mar 2012 22:07:32 +0100, Aicha napisał(a):
>>>
>>>> No to jestem trupożercą :) U mnie ryż ma się nie kleić. A dochodzenie
>>>> pod kołderką (bez skojarzeń!) to w domu było na porządku dziennym. Za
>>>> komuny :)
>>> "Dochodzący" ryż czy kasze też umiem przyrządzić (w piekarniku, nie pod
>>> kołderką) nie-klejące, powiem krótko że w tym sposobie gotowania sprawa
>>> zależy od ilości wody i ewentualnego dodatku tłuszczu do gotowania kaszy
>>> - no ale to wyższa szkoła jazdy
>>
>> Wielka mi fizolofia!
>>
>
> Tak? - no to ugotuj ryż/kasze na sypko BEZ odlewania wody.
To naprawdę nie jest wielka filozofia ani wiedza tajemna. Bierzesz 2 miarki
osolonej wody, zagotowujesz, wsypujesz 1 miarkę kaszy i gotujesz, az prawie
woda zniknie. Zawijasz w ręcznik, pakujesz do łóżka. Kasza jak marzenie
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
|