Data: 2002-07-31 11:06:24
Temat: Re: Partnerstwo czy tradycja?
Od: "Ania K." <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ai8fen$oc9$1@news2.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Clio [bylo Iza]" <c...@o...net.pl>
> napisał w wiadomości news:ai8def$a1v$1@news.onet.pl...
> Wybiegnij myślami 5 lat do przodu i wyobraź sobie np.
> sytuację, że mąż pozwala dziecku obejrzeć jakiś film a ty
> nie. Każde z was ma inne zdanie na temat tego filmu i nie ma
> kompromisu. Wchodzisz do pokoju i wyłączasz, on wchodzi i
> włącza.
O przepraszam takich rzeczy się nie robi. To się wcześniej omawia bez
obecności dziecka. Jak można stawiać w takiej sytuacji dziecko??? Ono
wybierze to z rodziców, które będzie działało po Jego myśli.
> Dziecko siedzi na fotelu i myśli, o co w tym
> wszystkim chodzi. Kto powinien mieć decydujące zdanie w
> sprawie filmu? Nie sugeruję odpowiedzi, że w tradycyjnym
> małżeństwie powinien byc to mąż a żona powinna się zdać na
> jego wybór. Można jednak pomyśleć o dziecku. Czy ono powinno
> widzieć w każdym rodzicu właściwy jemu autorytet? Gdzie w
> tym może nie najlepszym przykładzie jest właściwe
> rozwiązanie.
Jeżeli ojciec wyłączy to będzie ten "niedobry" i odwrotnie.
Partnerskie wychowanie, wydaje mi się, polegać ma na tym, że rodzice mają
podobne zdanie na temat wychowania (wcześniej obgadane) i są w stanie w
razie nieporozumień dojść jakoś na drodze kompromisu do jadnomyślnego
rozwiązania. Autorytetem dobrze by było, żeby byli obydwoje rodzice.
Pozdrawiam
--
Ania >:-)<-<
GG 1355764
>
|