Data: 2010-12-21 19:43:40
Temat: Re: Pasztet - pytanie techniczne
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 21 Dec 2010 07:40:44 +0100, Misiek napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1tot84dyiuc7p.5armsniq7d2i.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 20 Dec 2010 21:55:06 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2010-12-20 19:56, Qrczak pisze:
>>
>>>> Wzięłabym jakoś 1 kg mięsa na formę. Zastrzegam - to rozważania czysto
>>>> teoretyczne, bowiem sama jeszcze nie paszteciłam.
>>>
>>> ??
>>>
>>> Może na wszystkie 1kg max 1,5kg mięsa wystarczy IMO. Te foremki to
>>> raczej małe są,
>>>
>>
>> Dokładnie.
>>
>>> a do pasztetu dodaje się jeszcze coś poza mięsem.
>>
>> No jasne: podgardle, wątróbka, bułka, jajka...
>>
>> W tym roku upiekę pasztet (z cielęciny) w 2 rodzajach: szpikowany słoninką
>> (słonina nie może być surowa, lecz ma być uprzednio ugotowana z
>> przyprawami
>> - aby podczas pieczenia pasztetu się nie wytapiała i nie tworzyła w
>> pasztecie przestrzeni - zastudzona, pokrojona w cienkie słupki i dodana
>> wzdłuż foremek do masy pasztetowej podczas ich nakładania) oraz drugi
>> rodzaj - zawijany jak makowiec, z szynką i pieczarkami (masa pasztetowa
>> wymieszana z uduszonymi cząstkami pieczarek, rozsmarowana na papierze do
>> pieczenia lub folii spozywczej, popędzlowana rozkłoconym białkiem, pokryta
>> cieniutkimi plasterkami szynki, znowu cieniutko popędzlowane to wszystko
>> rozkłóconym białkiem dla sklejenia zwoju, zwinięta w rulon za pomocą
>> papieru i wsadzona do foremki - papier oczywiście wyrzucamy).
>>
>
> a skad Ty wezmiesz cielecine? hm?
Już wzięłam - z MAKRO :-)
Do wyboru, do koloru, wszystkie elementy - tamże łopateczkę piękną kupiłam
:-)
I kaczusie w elementach (do upieczenia z jabłkami w pierwszy albo drugi
dzień świąt) bo pieczenie całych kaczek już mi się znudziło.
|