Data: 2010-12-21 19:51:36
Temat: Re: Pasztet - pytanie techniczne
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 21 Dec 2010 10:49:24 +0100, medea napisał(a):
> W dniu 2010-12-21 00:34, Ikselka pisze:
>
>> W tym roku upiekę pasztet (z cielęciny) w 2 rodzajach: szpikowany słoninką
>> (słonina nie może być surowa, lecz ma być uprzednio ugotowana z przyprawami
>> - aby podczas pieczenia pasztetu się nie wytapiała i nie tworzyła w
>> pasztecie przestrzeni - zastudzona, pokrojona w cienkie słupki i dodana
>> wzdłuż foremek do masy pasztetowej podczas ich nakładania) oraz drugi
>> rodzaj - zawijany jak makowiec, z szynką i pieczarkami (masa pasztetowa
>> wymieszana z uduszonymi cząstkami pieczarek, rozsmarowana na papierze do
>> pieczenia lub folii spozywczej, popędzlowana rozkłoconym białkiem, pokryta
>> cieniutkimi plasterkami szynki, znowu cieniutko popędzlowane to wszystko
>> rozkłóconym białkiem dla sklejenia zwoju, zwinięta w rulon za pomocą
>> papieru i wsadzona do foremki - papier oczywiście wyrzucamy).
>
> Brzmi smakowicie, ale ja teraz nie robię pasztetu. Zazwyczaj robię
> pasztet na Wielkanoc.
>
Ten MUSZĘ na każde święta. Taki zwykły piekę częściej.
|