Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.bnet.pl!not-for-mail
From: nonnocere <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Pierwszy raz - (o interpretacji postu)
Date: Thu, 01 Apr 2004 17:43:25 +0200
Organization: BetaSoft
Lines: 48
Message-ID: <c4hdat$3dp$1@serwus.bnet.pl>
References: <2...@n...onet.pl> <c4cokj$lh7$1@news.onet.pl>
<1...@a...coca.cola> <c4euaj$ab8$1@news.onet.pl>
<15peqo1b9ichi$.dlg@always.coca.cola> <c4fbat$gcc$1@news.onet.pl>
<1...@a...coca.cola> <c4h2m8$l93$1@serwus.bnet.pl>
<c4h9jj$79d$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: s4.zabrze.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: serwus.bnet.pl 1080834207 3513 213.227.67.132 (1 Apr 2004 15:43:27 GMT)
X-Complaints-To: u...@b...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 1 Apr 2004 15:43:27 +0000 (UTC)
User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:140721
Ukryj nagłówki
andrzej głowacki wrote:
> Bardzo miła dygresja, z którą całkowicie się zgadzam. Jednak moja konkluzja
> jest troszeczkę odmienna ;-). Nieporozumienia zawsze będą się zdarzać,
> zarówno w komunikacji wykorzystującej Internet, jak i w komunikacji
> bezpośredniej. Oczywiście Internet wnosi poważne, dodatkowe ograniczenia,
> które tą, i tak niedoskonałą komunikację, jeszcze bardziej utrudniają.
> Dokładne zdawanie sobie z tego sprawy, to bardzo pożądana rzecz.
problemy komunikacyjne (nie myślę tu np. o autobusach czy pociągach;))
zawsze były i będą. Tego się do końca uniknąć nie da, ale można zrobić,
to, co po prostu można zrobić. Starać się ze swojej strony przekazywać
jaknajbardziej zrozumiały komunikat i wyciągać wnioski, jeśli się to
uda. Nikt nie jest nieomylny. I jako człowiek ma prawo do pomyłek. Nawet
jeśli intencje są szczere i dobre, może po prostu nie wyjść to, co
chcialiśmy uzyskać.
> Nie
> zależnie jednak od tego, moim zdaniem, to głównie złośliwe, agresywne
> nastawienie, wywołuje problemy, a życzliwe, wyrozumiałe nastawienie, pozwala
> ich uniknąć - a gdy się już pojawią, znacznie łatwiej pozwala je
> rozwiązywać.
Każdy z nas jest inny. I w tej inności całe piękno. Coś co wygląda na
złośliwość, wcale nie musi być złośliwością. Czasem może to być na
przykład projekcja :) Nie lubię psychoanalizy, ale akurat mechanizmy
obronne są jej sukcesem.
Czasem może to być po prostu błędna interpetacja czyjegoś nastawienia. A
to może zaboleć.
Jeśli ktoś jest nieufny, to inaczej się prowadzi z nim/nią rozmowę, niż
z człowiekiem ufnym. Nie ma tak, że rozmowa się nie udaje, bo problem
leży po jednej stronie. Problemem tak naprawdę jest interakcja jaka
zachodzi pomiędzy dwoma osobami.
> Podobnie jest z postawą pesymistyczną i optymistyczną. Życie
> optymistów jest łatwiejsze, zarówno dla nich samych, jak i dla ich
> otoczenia. Inne, powszechnie znane sformułowanie, mające podobne przesłanie
> to zwrot, "uśmiech może zdziałać cuda ;-)".
I optymista czasem musi być pesymistą, inaczej przestał by doceniać to,
co może go cieszyć...
Uśmiech czyni cuda - szczególnie jak trzeba coś załatwić w jakimś
urzędzie ;)))
--
Pazdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)
|