Data: 2004-04-01 15:43:25
Temat: Re: Pierwszy raz - (o interpretacji postu)
Od: nonnocere <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
andrzej głowacki wrote:
> Bardzo miła dygresja, z którą całkowicie się zgadzam. Jednak moja konkluzja
> jest troszeczkę odmienna ;-). Nieporozumienia zawsze będą się zdarzać,
> zarówno w komunikacji wykorzystującej Internet, jak i w komunikacji
> bezpośredniej. Oczywiście Internet wnosi poważne, dodatkowe ograniczenia,
> które tą, i tak niedoskonałą komunikację, jeszcze bardziej utrudniają.
> Dokładne zdawanie sobie z tego sprawy, to bardzo pożądana rzecz.
problemy komunikacyjne (nie myślę tu np. o autobusach czy pociągach;))
zawsze były i będą. Tego się do końca uniknąć nie da, ale można zrobić,
to, co po prostu można zrobić. Starać się ze swojej strony przekazywać
jaknajbardziej zrozumiały komunikat i wyciągać wnioski, jeśli się to
uda. Nikt nie jest nieomylny. I jako człowiek ma prawo do pomyłek. Nawet
jeśli intencje są szczere i dobre, może po prostu nie wyjść to, co
chcialiśmy uzyskać.
> Nie
> zależnie jednak od tego, moim zdaniem, to głównie złośliwe, agresywne
> nastawienie, wywołuje problemy, a życzliwe, wyrozumiałe nastawienie, pozwala
> ich uniknąć - a gdy się już pojawią, znacznie łatwiej pozwala je
> rozwiązywać.
Każdy z nas jest inny. I w tej inności całe piękno. Coś co wygląda na
złośliwość, wcale nie musi być złośliwością. Czasem może to być na
przykład projekcja :) Nie lubię psychoanalizy, ale akurat mechanizmy
obronne są jej sukcesem.
Czasem może to być po prostu błędna interpetacja czyjegoś nastawienia. A
to może zaboleć.
Jeśli ktoś jest nieufny, to inaczej się prowadzi z nim/nią rozmowę, niż
z człowiekiem ufnym. Nie ma tak, że rozmowa się nie udaje, bo problem
leży po jednej stronie. Problemem tak naprawdę jest interakcja jaka
zachodzi pomiędzy dwoma osobami.
> Podobnie jest z postawą pesymistyczną i optymistyczną. Życie
> optymistów jest łatwiejsze, zarówno dla nich samych, jak i dla ich
> otoczenia. Inne, powszechnie znane sformułowanie, mające podobne przesłanie
> to zwrot, "uśmiech może zdziałać cuda ;-)".
I optymista czasem musi być pesymistą, inaczej przestał by doceniać to,
co może go cieszyć...
Uśmiech czyni cuda - szczególnie jak trzeba coś załatwić w jakimś
urzędzie ;)))
--
Pazdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)
|