Data: 2004-04-01 14:39:24
Temat: Re: Pierwszy raz - (o interpretacji postu)
Od: "andrzej głowacki" <f...@U...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Użytkownik "nonnocere" <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl> napisał:
>
> Wykorzystując nawiązaną dyskusję, pozwolę sobie na psychologiczną
> dygresję :)
>
> Tak to już jest, że zdecydowaną większośc komunikatu, jaki otrzymujemy
> od naszego rozmówcy, to przekaz niewerbalny. Zwykle około 75%
> interpretacji danej wypowiedzi, opiera się właśnie na przekazie
> niewerbalnym (mimika, ton głosu, kontekst sytuacyjny, etc..).
> Rozmowa w internecie to literki, no i emotikony, które również mogą być
> opacznie interpretowane. Ktoś ";)" potraktuje jako przyjazny żart, ktoś
> jako złośliwość, sarkazm. Mając około 25% procent informacji (a często
> nawet mniej - bo rozmówca anonimowy przeważnie) łatwo wyciągnąć błędne
> wnioski. Ale naturalne jest, że te wnioski się pojawiają. Ważne aby
> osoba wysyłająca post, miała świadomość, że może być on/ona całkiem
> inaczej zinterpretowany niż miał/a to w zamierzeniu. A osoba odbierająca
> post, że to jak rozumie daną wypowiedź, nie znaczy, że właśnie to
> chciano nam przekazać. Tylko znając ograniczenia wirtualnej rozmowy, da
> się dogadać :)
Bardzo miła dygresja, z którą całkowicie się zgadzam. Jednak moja konkluzja
jest troszeczkę odmienna ;-). Nieporozumienia zawsze będą się zdarzać,
zarówno w komunikacji wykorzystującej Internet, jak i w komunikacji
bezpośredniej. Oczywiście Internet wnosi poważne, dodatkowe ograniczenia,
które tą, i tak niedoskonałą komunikację, jeszcze bardziej utrudniają.
Dokładne zdawanie sobie z tego sprawy, to bardzo pożądana rzecz. Nie
zależnie jednak od tego, moim zdaniem, to głównie złośliwe, agresywne
nastawienie, wywołuje problemy, a życzliwe, wyrozumiałe nastawienie, pozwala
ich uniknąć - a gdy się już pojawią, znacznie łatwiej pozwala je
rozwiązywać. Podobnie jest z postawą pesymistyczną i optymistyczną. Życie
optymistów jest łatwiejsze, zarówno dla nich samych, jak i dla ich
otoczenia. Inne, powszechnie znane sformułowanie, mające podobne przesłanie
to zwrot, "uśmiech może zdziałać cuda ;-)".
To taka moja ogólna dygresja, bez odniesienia do tego wątku.
Pozdrawiam, andrzej
--
http://www.glowacki.art.pl
|