Data: 2007-08-04 06:46:36
Temat: Re: Po co umysł racjonalizuje?
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:f90tcq$qq6$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Sky; <f90g9j$n6m$1@news.onet.pl> :
>
>> By zdobyć przekonanie o posiadaniu narzędzi służących do takiego opisu
>> Rzeczywistości, który dałby mu poczucie panowania nad ową
>> Rzeczywistością -oswojenia jej tajemnic [sił potencjalnie grożących
>> "unicestwieniem" bytu owego "umysłu" -umysłu w jaki przyobleka się
>> "Ego"]?
>> ;)
>
> Po to, żeby móc zastosować znane schematy werbalne do rzeczywistości, po
> to, żeby podnieść sobie samoocenę i obniżyć prób niepokoju/lęku i często
> po to, żeby nie przekroczyć granic własnego poznania/własnej wiedzy.
Jest jeszcze jeden wymiar racjonalizacji poza tym "naukowo-poznawczym".
Pewnie wielu tego doswiadcza - widzimy, ze cos nie poszlo zgodnie z nasza
mysla (np. podjelismy bledna decyzje), a w glowce natychmiast pojawia sie
nam lista "korzysci" jaka z tego powodu udalo nam sie jednak uzyskac. A
wszystko zgodnie z powiedzeniem "nie ma tego zlego, co by na dobre nie
wyszlo" ;-)
|