Data: 2013-09-06 23:00:18
Temat: Re: Pomidory na przetwory...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Pokaż wszystkie nagłówki
Osobnik posiadający mail i...@g...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>> dzięki, ciekawa jestem tej sałatki :)
>
> No wiesz, "sałatka" to sprawa umowna, bo nie są to już świeże żywe
> pomidory, ale likopen z nich nadal jak najbardziej OK, a cebula doda
> witamin, no i jest smaczne :-)
>
To i ja sie pochwale.
W tym roku udało mi sie kupic jakies super pomidory (ale niestety nie wiem
jaki rodzaj) - w kazdym razie pyszne i z bardzo małymi szypułkami oraz
stosunkowo niewielką ilościa "lejących ziarenek".
W zeszłym roku robiłem z jakiś limopodobnych ale te sa duzo lepsze - duzo
bardziej miesiste.
Jak zaprawiam - wycinam szypułki, bardzo dokładnie miksuje, zagotowuje z
odrobiną soli i gotuje az z góry nie zejdzie piana (około 20 minut).
Potem wlewam do goracych słoików, zamykam i już.
W godzine obrabiam około 20kg pomidorów, czyli w jeden wieczór około 100kg.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każde dziecko jest poniekąd geniuszem w oczach swych rodziców,
a każdy geniusz dzieckiem." Artur Schopenhauer
|