Data: 2004-07-28 16:50:24
Temat: Re: Poprzedni partnerzy
Od: "kolorowa" <v...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"boniedydy" napisała
> chyba jedni tu piszą o patologicznych zazdrośnikach (których nie bronię) a
> inni o osobach, którym zdarza się (niekoniecznie często) poczuć uczucie
> zazdrości (i tych bronię z całych sił). Może byśmy wreszcie uzgodnili
> podstawowe pojęcia?
Mnie tam częstotliwość jest obojętna;) Bez względu na nią uważam, że
zazdrość nie jest powodem, dla którego osoba, o którą ktoś jest zazdrosny,
miałaby robić czy też raczej nie robić czegoś, czego osoba zazdrosna sobie
nie życzy. I nie ma to nic wspólnego z szacunkiem dla uczuć ktosia.
Oczywiście, jeśli uczucie zazdrości pojawia się sporadycznie, istnieje duże
prawdopodobieństwo, że ta zazdrość ma jakieś podstawy. Ale równie dobrze
mogą one istnieć wyłącznie w głowie osoby zazdrosnej.
Małgośka
|