Data: 2002-06-02 13:00:00
Temat: Re: Porozmawiac o depresji
Od: "Abcxyz" <A...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam
Użytkownik "PowerBox" napisał
> gdzieś nabrałem wrażenia, że to ma być podniesienie na duchu, czy jakoś
> tak...... Niestety subiektywny odbiór początku był dla mnie dołujący,
dalej
> odpadłem.
A dowiedziales sie choc troche o depresji????
> Przecież ludzie sobie wyobrażają to, co czytają i zaczyna się od czarno
> białych wyobrażeń socjalistycznej musztardówki do picia "suchej wody" w
> szpitalu psychiatrycznym wymalowanym na olejno, w obcym kraju. Do tego
> brakuje stłumionych odgłosów skrzypiących drzwi i dalekiego, zduszonego,
Czyzbys czytal dotychczas tylko romanse????
Czy czy tajac taka ksiazke mozna wcielic sie w bohaterke???
Czy mozna zamknac oczy polozyc sie na kanapie i wyobrazic:
jakie to wspaniale - jestem w szpitalu psychiatrycznym:-)????
> Moim zdaniem początek jest negatywny. Dalej nie wiem. Autorka koncentruje
> się na depresji i na ogólnym gnoju.
Bo (uzywajac twojego jezyka) depresja to jest ogolny gnoj.
> Wygląda mi na to, że niczego się nie nauczyła.
Czy moglbys rozwinac.
Dobrze, ze siedze, bo chyba bym sie przewrocil.
Wlasnie jestem na poczatku walki z depresja. Czy moglbys mnie oswiecic.
Bo byc moze wygram te walke i sie nic nie naucze lub naucze sie zbyt malo.
> Nawet gdyby znalazła się w podobnej sytuacji ale użyłaby pozytywnego
> podejścia - na pewno nie miałaby depresji. Tymczasem autorka po dziś dzień
> jest negatywna (patrz choćby tytuł posta). Szczerze mówiąc nie wierzę, że
> ktoś taki nie ma nawrotów deprechy.
Wierze w twoja inteligencje i w to, ze gdybys przeczytal dokladnie tresc
pierwszej wypowiedzi tego watku to zrozumialbys czym jest depresja.
Istota tej choroby jest to, ze choremu brak sil na to by pozytywnie
podejsc do zycia.
Pozdrawiam
Abcxyz
|