Data: 2010-09-05 13:23:56
Temat: Re: Pralka w garderobie
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 5 Sep 2010 13:48:44 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):
> "Ikselka" 1r7z3acxy3bti$.iimk5plzxs8i$....@4...net
>
>> Praca "na swoim" na przykład: nieetatowa, bo jak trzeba, to się pracuje
>> 24/24 a nawet 48/24 albo wielokrotność. Pracownik "etetowy" by się na to
>> wypiął: "co? za te same pieniądze albo żadne mam pracowac dwa, trzy razy
>> więcej???". Niepewny zarobek, bo ci kontrahent nie płaci albo płaci po
>> roku, albo "kiedymusiezachce". Możesz go oczywiście skarżyć czy naciskać,
>> ale powie, że wobec tego już od Ciebie kupował nie będzie. A ZUS i US ma to
>> w nosie - masz zanieść do nich co miesiąc i już.
>> :-)
>
> I biorą? A ja myślałem, że trzeba im przelewać. :)
>
> Mnie marzy się świat, w którym Ozorowskie pracują
> na swoim i dają na ZUS i US z tego, co zarobią. :)
>
> Na razie Ozorowskie wywracają innym ludziom życie, żyjąc dostatnio
> z tego, co dadzą Ozorowskim te osoby, którym jeszcze nie wywrócono
> życia. :)
>
> Benedykt XVI mówi, że kryzys jest szansą dla
> innych (niż dotychczasowi ,,mocarze'') ludzi. :)
> I to prawda -- w czasie kryzysu ludzie zaczynają myśleć. :)
Nie odpowiem Ci na to merytorycznie, bo jak tylko widzę mieszanie kościoła
ni z gruszki, ni z pietruszki do każdego tematu, to mi sie odechciewa nawet
czytać.
|