Data: 2006-03-02 13:58:08
Temat: Re: Pranie wełny w automatach (Electrolux EWT 1026)
Od: s...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> Jeżeli w moich poprzednich pralkach korzystałam z trzech programów to jakoś
> tak nie chciało mi sie wydawać więcej niż 1500 PLN za takie urządzenie. Ale
> nie przyszło mi do głowy że właśnie tego najważniejszego programuw mi
> zabraknie.
Tu Ci przyznaję rację - programu takiego jak Ty chcesz, czyli pośredniego
pomiędzy "praniem recznym", a "bawelną" w Twoim modelu EWT1005 nie ma (mowa
oczywiscie cały czas o praniu w 30 stopniach). Nie wiem, czy rzeczywiście jest
to najważniejszy program oraz czy naprawde nie da sie zastapic go pozostałymi -
IMO trzebaby chyba zapytać jakiegoś speca od technologii prania (o ile takowi
są ;-)
W takim razie niech Twoje spostrzeżenia bedą przestrogą dla innych
zamierzających nabyć ten model, a i mnie sie niewatpliwie przydadzą, gdy bedę
się zamierzal nabyć następną (za dobrych parę lat, mam nadzieję ;-)
> A! I jeszcze jeden błąd popełniłam. Nie przyszło mi do głowy, że
> pralka z programatorem elektronicznym bez wyświetlacza, nie pozwoli mi
> oszacować czasu zakończenia prania :). Ale już do tego przywykłam.
bez urazy, ale wcześniej pisałaś, że przed zakupem nieźle "doktoryzowalaś" się
w temacie pralek - a teraz: nie ma tego , nie ma tamtego... ;-)
> Właściwie to nie widzę żadnych problemów technicznych, by pralki były
> programowalne.
Ja też nie widzę ;-)
Ba! Nawet widziałam coś takiego. Proste jak konstrukcja cepa.
> Trzy pokrętła, na jednym ustawia sie temperaturę, na drugim prędkośc
> wirowania, na trzecim stopień zabrudzenia.
Cuś takiego podobnego miałem do niedawna (tzn. nawet jeszcze żyje u rodziców)
pt. Luna385. Jedna gałka: programator ktorym, upraszczajac moze troche sprawe
ustawia sie stopien zabrudzenia (się kręci w jedna stronę, przy okazji pokazuje
w ktorym jest miejscu procesu ;-), druga niezależna gałka : temperatura (czy
dla programów delikatnych podgrzeje do np. 85st nie sprawdzalem ;-). Tylko
wirowanie jest dostepne jedynie w opcji on/off ;-)
Dodam w tym momencie, że w tym modelu wirowanie następuje tylko po programie
przenaczonym dla bawełny. Natomiast po cyklu dla rzeczy delikatniejszych,
syntetyków, itp. o ile pamietam nawet nie nastepowało wypompowanie wody. Czyli
IMO juz wówczas, w tamtych czasach (programator mechaniczny, kłopot w
swobodnym "komponowaniu" przez producenta różnych kombinacji funkcji,
programów, itp.) producent juz przewidział, że skoro rzeczy delikatniejsze to
raczej bez wirowania. Wspólczesne sterowane elektronicznie pralki, na ile się
zdażyłem z nimi zapoznac, wirowanie w takich programach już wykonują, lecz jak
juz wczesniej pisalem - program delikatny, to i wirowanie bardziej delikatne
(narzucone ograniczone obroty, czas trwania).
Swoją drogą, : co rozumiesz przez "ustawianie stopnia zabrudzenia", bo wydaje
mi się - specem rzecz jasna żadnym w tej materii nie jestem - że róznica w
programach polega nie tylko w czasie twania prania, ale też intensywności
obracania ("mieszania") bębna. Pytanie zatem - gdybam sobie tak troche - czy
ustawienie (jedna gałką jak piszesz) intensywniejszego pranie miało by
polagac na: 1. zwiekszeniu czestotliwosci obracania bebna (czas prania taki
sam), 2. wydłuzeniu czasu prania (czestotliwość bebna bez zmian)?
> Ciekawam tylko jak to wygląda w...
> praniu. Czy rzeczywiście działa bez ograniczeń.
Hm, trzebaby ściagnąć i przyjrzec się instrukcjom maszyn, które taką mozliwość
mają. Np. ze znanych mi (wirtualnie ;-) modeli EWT 1346 - możliwość zapisania
nawet 3 własnych programów. Jakkolwiek też nie wiem na ile jest swoboda
w "komponowaniu", np. czy mozna wpisać pranie a'la delikatne w 30stopniach (to
się pewnie da), lecz zakończone wirowaniem na pełnych obrotach przez kilka
minut - bo juzer tak własnie sobie życzy.
pozdrawiam -
Stanley
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|