Data: 2006-03-02 16:40:11
Temat: Re: Pranie wełny w automatach (Electrolux EWT 1026)
Od: s...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> > ano własnie, czyli mimo niezależnej regulacji temperatury, aż takiej
> > swobody -
> > w odniesieniu do danego programu - nie ma.
>
> jak chce sobie dowolnie wszystko ustawic to wlaczam program ktory na
> wszystko pozwala i wtedy sobie ukladamrozne rzeczy
> ale z tego co kiedys wyczytalam to np pranie reczne to jakos inaczej rusza
> bebnem, dluzej pranie stoi w wodzie i nic sie nie dzieje:-)
> w koncu pierze detergent a nie pralka
odnośnie "prania recznego": zauważyłem to bez czytania ;-) Zresztą, no qrcze
dla mnie logiczne, czym się w końcu roznia te "programy": oprócz temperatury i
czasu trwania - właśnie intensywnoscią obracania bębna. Intensywnoscia: mam tu
na mysli, że w programach "delikatnych" obraca sie rzadziej, natomiast gdy
wlaczyłem ktoryś do bawełny, były momenty, że kręcił się prawie non stop.
(OT, to już w ramach pisania pracy doktorskiej ;-) Zaraz, zaraz: program który
na wszystko pozwala... Zalóżmy, że mam taki kaprys, pomijam sens kombinacji ;-
) - chciałbym, aby bęben obracał sie jak dla prania recznego/delikatnego
(czyli stosunkowo rzadko) i czas wyniosł tez jak dla tych programów,
temperatura wyniosla 60stopni, a na koniec wywirowalo na maksymalnych obrotach.
Można tak zaprogramować w Twojej pralce?
pozdrawiam -
Stanley
P.S. Jaki masz model, jeśli można wiedzieć?
P.S#2 OT, w ramach pisania pracy - w jakim celu est w niektórych
programach "międzywirowanie", "wirowanie pośrednie", czy jak je tam zwać?
Sądze, że chyba bardziej chodzi o zważenie wsadu, coby potem odpowiednio dobrać
wody - bo innego sensu nie moge wymysleć.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|