Data: 2006-06-01 14:26:30
Temat: Re: Prezent czy zadra?
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Rozs" <r...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:e5mt15$gvj$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>> Owszem, ale żeby nie jechać MUSZĘ odmówić. A wtedy okazuje się, że: mam
>>> problemy z samooceną, otrzymuję wyrazy współczucia, jestem dziwolągiem,
>>> wylewam jad i złość, aha i jeszcze mam poważne problemy emocjonalne...
>>> że zacytuję tylko tę grupę....
>>
>> jesli zaczniesz na pytanie "dlaczego" odpowidac darczyncy to co nam,
>> to moze sie tak zdarzyc.
>
>
> Rozumiem. Kali mówić ty dziwolog, dobrze - o Kalim mówić dziwolog - źle.
czy darczynca mowi Ci, ze jestes dziwolagiem dajac ten prezent?
>
>
>>>> jesli ktos ma problemy z samoocena to sie wkurzy.
>>>
>>>
>>> Nie, nie ma problemów z samooceną. Ma problem z nadwagą... Na przykład.
>>> Powinien byc zachwycony, że synowa mu wykupiła wczasy odchudzające.
>>
>>
>> jesli synowa mowila o takich wczasach z rozmarzeniem, to mysle, ze
>> sie ucieszy.
>
> Nie, nie mówiła. I co?
i jesli dopatruje sie tylko zlosliwosc od strony tesciowej to sobie tak
pomysli. bo moze tesciowa szczerze uwaza, iz synowa marzy o
schudnieciu. czemu dopatrujesz sie w kazdym prezencie jakis podtekstow?
sama tak robisz?
iwon(k)a
> R.
|