Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!news.one
t.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Problem
Date: 31 Jul 2001 06:31:43 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 35
Message-ID: <5...@n...onet.pl>
References: <0...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 996553903 7108 192.168.240.245 (31 Jul 2001 04:31:43 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 31 Jul 2001 04:31:43 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 213.77.49.194, 213.180.130.22
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.0; Windows NT; DigExt)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:94892
Ukryj nagłówki
> To irracjonalny lęk. Boję się i sam nie wiem czego.
> Jednak jest coś w tym co piszesz.
Lęk mający silne podłoże we wczesnych przezyciach, które sprawiły, że
traktujesz ludzi w okreslony sposób. Prawdopodobnie zostałes tak nauczony ich
traktować. Mogło to wynikać ze sposoby w jaki traktowali ciebie rodzice, albo
moze (IMO - jest !) to byc metoda na uzyskanie "korzyści" w sensie
psychologicznym.
> Chodzi o krzywdzenie psychiczne, nie fizyczne.
> Nie liczenie się z ludźmi, nie wywiązywanie się
> ze swoich obowiązków, co rujnuje życie innym
> ludziom.
Tak na marginesie ludzie ci powini zadbać o siebie i "poradzić" z twoim
atakiem. Jednym ze sposobów jest po prostu zaprzestanie kontaktów z tobą. Ale
to oczywiscie sprawa tychze ludzi i ich asertywnosci i swiadomosci.
Prawdopodobnie specyficznie dobierasz sobie znajomych - na zasadzie potrzeby
takiego a nie innego traktowania. Ty oczekujesz "gnebienia psychicznego" oni
lubia byc gnebionymi - ale to wlasciwie osobny watek....
> ale widzę tylko dwa wyjścia:
> - ostateczna ucieczka,
> - dotychczasowa bierność,
III -cie wyjscie to udanie sie do psychoterapeuty w celu zastanowienia sie nad
problemem i probami znalezienia sposobu na zmiane tego stanu rzeczy... A jest
to oczywiscie mozliwe, choc moze byc trudniejsze niz samousuniecie sie.
Piotrek. M.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|