Data: 2001-07-31 08:10:59
Temat: Re: Problem
Od: "Pepeg42" <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tysiące ludzi, których powódź wygnała z domów czeka na twoją pomoc. Stary,
tysiące. Widzisz ich błagalne oczy wpatrzone w ciebie ?
Więc jeżeli zależy ci już tylko na tym, by coś "w dłuższej perspektywie
wyszło na dobre wszystkim", to po prostu tam pojedź.
Wszystkim nie pomożesz, więc pomóż kilkorgu z nich. Albo chociaż jednej lub
jednemu z nich, który też już nie wie, czy warto coś jeszcze robić.
I nie odpowiadaj im na pytanie dlaczego to robisz.
Pytasz, czy ktoś taki jak ty ma prawo tak żyć i w ogóle żyć?
Prawa do życia nikt ci nie dawał, to i nikt ci go nie zabierze. Nawet ty
sam.
Piszesz, że są wakacje i nie pora na takie pytania.
Więc zrób sobie naprawdę udane wakacje.
ppg
Użytkownik <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:0ef2.00000000.3b65b30a@newsgate.onet.pl...
> Witam!
>
> Mam pytanie do Was.
> Czy ktoś kto nie potrafi się odnaleźć w społeczeństwie,
> nie jest w stanie poradzić sobie ze swoimi problemami,
> boi się tak bardzo, że woli krzywdzić innych ludzi niż
> się zmienić, ma prawo tak żyć i w ogóle żyć?
> Czy nie powinien raczej sam się usunąć, co w dłuższej
> perspektywie wyszłoby na dobre wszystkim...może oprócz
> niego?
>
> Chodzi o mnie.
>
> Wiem, ze są wakacje i nie pora na takie pytania, ale
> może ktoś coś napisze.....?
>
> anonim6760
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|