Data: 2007-03-07 17:57:36
Temat: Re: Problem z pieciolatkiem - prosba o pomoc
Od: Old Rena <g...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
malalai napisała:
[ciach]
Jesteś na mnie skazana. W sprawach dzieciowych lubię się wymądrzać.
> zatem skoro nie 'olewac' i nie wychodzic z pomieszczenia, to co? do mlodego
> nie dociera nic jak wpada w ten swoj stan. a jest duzy i silny; ja juz mam
> since;(
A żebym to ja wiedziała, co masz zrobić... Nie wiem, co robisz.
Co robisz, gdy rzuca się do bicia? W jakich sytuacjach to się zdarza?
Rozmawiasz z synkiem wieczorem, gdy leży w łóżku przed snem? Tak od
serca, znaczy. Że czujesz jego złość na Ciebie, na ten przykład. Że
chyba jest zazdrosny o Twojego partnera i Ty to rozumiesz (sama nie
byłabyś zazdrosna?), ale nie podoba Ci się i boli Cię to, że synek źle
Cię traktuje. Że nic nie zmieni Twoich uczuć do synka, kochałaś, kochasz
i zawsze będziesz go kochać. Że masz duże serce i jest w nim miejsce dla
nich obu (a i tak jeszcze trochę wolnego miejsca zostaje, jakby co -
nieprawdaż?) Daj mu się wygadać trochę o jego uczuciach. I pogadajcie o
tym, co synek może zrobić, gdy jest zły na Ciebie. Niech wymyśli, albo
wymyślcie razem, nie krzywdzące Ciebie sposoby. Daj mu kartkę, niech
narysuje, albo Ty zapisz wszystkie pomysły jakie Wam przychodzą o głowy.
A potem dokonajcie selekcji. To pomysł z "Jak mówić..."
Czytasz mu coś przed snem? "Dwadzieścia minut dziennie, codziennie"
Ja swojemu nie czytałam książek typu "Bajki terapeutyczne", ale kiedyś
ktoś polecał takowe tu lub w grupie p.s.dzieci. Może się nadadzą.
Twój syn - przypuszczam - jest i zazdrosny, i zły, że nie jesteś tylko
dla niego i chce, żebyś też cierpiała, skoro on cierpi. I może chce,
żebyś czuła się winna. A może się boi, że Ty też go opuścisz i w ten
sposób sprawdza Twoją miłość. On wcale nie musi zdawać sobie do końca
sprawy z uczuć, które nim targają. W gruncie rzeczy, to jeszcze nie jest
duży chłopiec.
Jedna rzecz, to uczucia, a druga - jak je wyraża. W książce, której
tytuł podałam znajdziesz podpowiedzi, jak bezpiecznie dziecko może
wyrażać złe uczucia, jak możesz nauczyć go z nimi sobie radzić.
Nie namawiam Cię do pobłażliwości, tylko do zrozumienia jego uczuć.
> rzeczywiscie do tej pory byla tylko mama i on, teraz sie pojawila trzecia
> osoba. jak mu uswiadomic, ze to on jest numer jeden? staram sie mu poswiecic
> tyle uwagi ile sie tylko da, ale nie jest to latwe, bo w domu jestem po 18.
> z przedszkola odbiera go TZ..
No i? Co Twój partner mówi (gdy dziecko nie słyszy) na temat ich
wspólnych powrotów i czasu spędzanego razem? O czym rozmawiają? Jak się
nawzajem traktują? Nie, żebym wyciągała Cię na zwierzenia...
--
Old Rena, matka gimnazjalisty
[Renata Gierbisz]
|