Data: 2003-11-17 18:15:49
Temat: Re: Propozycja
Od: Piotr Zawadzki <p...@f...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Adam Pietrasiewicz wrote:
(...)
> > A skąd taka definicja? I dlaczego tak się upierasz? "Bo tak"? Wiesz, nie
> > masz wyłączności na Prawdę i Świętą Rację.
>
> Tak mnie w szkole uczono - kończyłem nauki polityczne na UW.
Doprawdy? Cóż, dziwię się, że nie nauczono cię podstawowej zasady
politologa: nie ufaj definicjom podawanym 'ex cathedra'. Politolog to
nie prawnik. No i oczywiście, jeżeli mamy pozostać przy rozważaniach
teoretycznych, nie zapominaj, że istnieje więcej niż jedna definicja
"partii politycznej". Proponuję odświeżyć sobie pamięć i sięgnąć choćby
do Webera. Albo przynajmniej do notatek z zajęć p. prof. K.A.
Wojtaszczyka ;-)
> Demokracja jest złym systemem, gdyż jest oparta na wielkim kłamstwie.
Ocean jest słony, bo ma dużą zawartość soli.
> Oczywiście pewne rzeczy powinny wyglądać inaczej, co do tego zgoda.
> Jednakże moja wypowiedź dotyczyła propozycji Pana Gintowta i w tym
> kontekście należało ją czytać.
Ok, rozumiem. I dlatego tym bardziej się z tobą nie zgadzam. Zbigniew
rzucił luźny pomysł raczej niż propozycję: zrzeszenia środowiska ON w
formie partii politycznej. Partii, jak rozumiem, mającej na celu nie
tylko reprezentowanie, ale przede wszystkim _realizację_ postulatów (tu:
programu) środowiska ON. A do tego, jak wskazuje praktyka, niezbędne
jest zdobycie/ uczestniczenie we władzy - inaczej będzie tak jak jest:
rozbita grupa, podzielona pomiędzy wiele partii, które zapominają o
swoich postulatach w miesiąc po wyborach, ponieważ inne punkty ich
programów są dla nich ważniejsze.
Pozdrawiam
PWZ
--
Najbardziej lubię wizualizować sobie
ostateczny krach systemu korporacji.
[Jello Biafra]
|