Data: 2004-01-15 19:29:29
Temat: Re: Proszę o pomoc
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 15 Jan 2004 16:45:27 +0100, Kinga 'Słowotok' Macyszyn
<k...@b...gazeta.pl> wrote:
>> pieczony kartofel w zakiecie z roznymi rzeczami
>rozwiniesz temat?
kartofel moze byc robiony w folii w piekarniku (wtedy dluzej
cieply, ale mokrzejszy), albo bez w mikrofali i wtedy jest
bardziej ugotowany. do tego> maslo, zolty ser, twarozek, chile
con carne, fasolka po bret. tunczyk z majonezem i kukrydza
kurczak - coronation chicken albo curry. sos serowy. moze byc z
kurczakiem, moze byc maslo tylko i poskubany chrupiacy bekon,
posypac wszystko porzadnie salata, ozdobic jakas papryka,
pomidorem etc i podawac...
iles tam lat temu bylam na diecie, co pozawalala na jedzenie
dowolnej wielkosci jakrtofla pieczonego na olacje, z roznymi,
dowolnymi rzeczami, ale bez tluszczu. na pierwsza kolacje
upieklam sobie kartofla- fest! i oblozylam: kukrydza, grszkiem,
pomidorem, ogorkiem, cebula, papryka, buraczkiem tartym w
patyczki (w occie), twarozkiem, posypalam roznymi swiezymi
ziolami i zabralam sie do jedzenia...i nie dalam rady...
moja ulubiona kombinacja to chile con carne z lyzka kwasnej
smietany, posypane zoltym serem.
w sumie rozne rzeczy mozna tam pchac. pewnie poza dzemem...
wariacje na temat pieczonych kartofli to:
pokroic w osemki alboco (ciensze niz cwiartki na pewno), pomazac
oliwa ( w woreczku to najlepoiej wychodzi), wylozyc na blache,
obsypac przyprawami, ziolami, kminkiem, piec.
moja przyjaciolka kroi na bardzo grube plastry i piecze w mocno
goracym piekarniku obracajac je w polowie drogi - napuczaja sie i
brazowia bardzo ladnie.
>
>> a moze jaka rypka
>rypkę w postaci pasty z tuńczyka jem w zasadzie prawie co dzień i też już
>nie mogę patrzeć na. Chyba się na wędliny przerzucę.
myslalam o rypce po grecku na przyklad
>
>
>> salatka owocowa w pudelku, surowka w drugim pudelku, taka
>> rozbudowana bardziej z dodatkiem bekonu/boczku chrupiacego i
>> utwardzonego jaja
>tu zima i jeść się ciepłego chce :)
popatrz, a ja zupelnie nie...jestem wlasnie po tym twarozku i sie
zastanawiam, jak ja jeszcze dlugo tak bede "musiala" ;)))
>
>> kapusniak z wkladka, lubo inne bardzo geste zupy (barszcz
>> ukrainski, gulaszowa, zurek z grzbami, kartoflami, kielbaska i
>> jajem, jarzynowa z kawalkami gotowanego kurczaka i lanymi
>> kluchami)
>żurek! kaspuśniak! to je to!
>KRUPNIK!!!
>Zapomniałam, że istnieją na świecie zupy :))
>
i to takie sycace zupy, nie bulioniki !
>> wiecej grzechow chwilowo nie pamietam
>bardzo dziękuję i polecam jeszcze swoją dyżurną zimową surówkę: kapusta
>pekińska + kukurydza + pomidor, sok z cytryny, zioła prowansalskie i 2-3
>łyżki oleju, ale nie więcej bo będzie za tłuste. Papryka czerwona też bardzo
>pasuje.
a ja nie przpedam za pekinska jakos...wole taka dluga o waskich
lisciach - ciemno zielona. i lubie te fikusne rozne salaty
>Kinga
>z zupami :)
trys
K.T. - starannie opakowana
|