Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Zastrzelić babcię ? (długie) Re: Przeproś babci

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Przeproś babci

« poprzedni post następny post »
Data: 2004-09-21 18:55:31
Temat: Re: Przeproś babci
Od: "idiom" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki


Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cips61$qb4$2@news.onet.pl...
>
> > Rozumiem, że z mojego postu pod hasłem "nie mówcie na moje dziecko, że
> jest
> > nadpobudliwe" wyczytałeś informację, że nie pozwalam złego słowa na
mojego
> > syna powiedzieć?
>
> A tak nie jest ?

A jest?

> Jeszcze bym zginął.

Nie martw się - nie mam dużego stołu - nawet mój syn tam nie zginie...


> > Niestety się bawi, od miesiąca... Inna sprawa, że hasło "Ja się
zastrzelę"
> w
> > róznych konfiguracjach jest u mnie na porządku dziennym.
>
> Tak własnie myślałem, pamietaj że twój syn tego słucha.

A Ty Jacku pomyśl, i pamiętaj, że są domy (nawet wśród grupowiczów.... żeby
nie pokazywać palcami) gdzie dzieci mogły usłyszeć (lub podsłuchać,
podpatrzeć) rzeczy, które mogły im w głowach bardziej zamieszać niż hasło
"ja się zastrzelę".


> > Jacek, Ty też różne rzeczy pisałeś na grupie...
>
> Pisałem, ale co to ma do rzeczy ?

To, że czasami też reagowałeś emocjonalnie - powinieneś brać to pod uwagę ;)


>
> > Hhhhmmmm.... Miło, że sam to zasugerowałeś ;)
> > Nota bene 20 lat temu o "nadpobudliwości" mało kto słyszał, więc jak
pani
> > mogła coś takiego mówić??
>
> Słyszało się. Po za tym w wieku Twego syna to byłem 30 lat temu.

No to wstaw 30 w miejsce 20-tki.
Ale napewno wówczas nie było to tak popularne...

> Pomyliłaś się, nie na motywie ale na sposobie rozwiązywania przez Ciebie
> tej drobnostki, na żarliwością z jaką przekonujesz nas że winni są Ci
> wszyscy
> których Twój syn nie słuchał.

Zapytam jeszcze raz - Winni czego?
Widzisz, najśmieszniejsze jest to, że ja tej "drobnostki" wcale nie
"załatwiłam". Zapytałam tylko mamę tej koleżanki czy o tym wie (nie
wiedziała) i jakie jest jej zdanie na ten temat (doszła do wniosku, że musi
poprosić przedszkole o większe porcje obiadowe dla córki).
Opisałam, na świeżo, swoje myśli w poście, a kilka osób - m.in. również Ty,
wysnuliście sobie takie wnioski, jakie było Wam wygodnie wysnuć. I tak sobie
dyskutujemy ;)

> Mogła ta dziwczynka mieć nową sukienkę, mogła zupa wylać się na inne
> dziecko,
> mógł Twój malec popchąć kogoś łokciem itp.

Ale chyba popychanie łokciem każdemu się może zdarzyć? Mnie się zdarza, a
Tobie? Mówię wówczas "przepraszam".

> > > i raczej należy współpracować z nauczycielką aby ta sytuacja sie nie
> > > powtarzała
> > > niż pisać że nic by się nie stało bo zupa była zimna itd.
> >
> > Oczywiście... A jak jedno da drugiemu do zjedzenia cukierka, to nie
mówmy,
> > że nic się nie stało, bo przecież cukierek mógłbyć nafaszerowany
> > narkotykiem, arszenikiem itd :D
>
> Bagatelizujesz, wiec dlaczego dziwisz się że ludzie nie moga z Tobą
> rozmawiać.

Generalizujesz. Ty, Kaszycha i proxy to jeszcze nie "ludzie". A poza tym -
to jest grupa dyskusyjna - po 3 osobach w jednym wątku trudno chyba wyciągać
jakieś ogólne wnioski... Chyba, że ktoś się specjalizuje w "wolnym
wyciąganiu wniosków, nie do końca logicznych" ;)


> > Oh! jej! Pewno byłoby w stresie! To byłoby dla niego traumatyczne
> przeżycie!
> > Albo mogłoby dostać zapalenia płuc i UMRZEĆ! :D A gdyby zupa była
> > zamarznięta, to mogłoby mieć siniak!
>
> Nie mam siły nie umiem Ci tego wytłumaczyć że takie zachowanie jak to
> powyżej jest dziecinne.

Po prostu mamy inne systemy wartości. Dla Ciebie IMHO mniej ważne są
zaufanie, poczucie własnej wartości, świadomość, że po rodzicu można sie
spodziewać, że nie będzie pochopnie karał, a dla mnie to jest ważne, a mniej
ważne jest mgliste, wydumane niebezpieczeństwo, mało prawdopodobne ze
statystycznego punktu widzenia.

> > Czy ja w nich uzasadniam postępowanie syna czy uzasadniam swoje poglądy
na
> > pewne sprawy?
>
> Tak cały czas.

Stary, na pytanie Czy czy ?? (czyli wybór dwóch możliwości) nie można
odpowiedzieć "Tak" bo to po prostu nielogiczne!


> >Uzasadnianie postępowania syna byłoby, gdybym poleciała z tym
> > do przedszkolanki...
>
> Własnie to Ci sugerowałem, porozmawiać z nią i wysłuchac co ma ci do
> powiedzenia.

Rozmawiałam z nią 3 dni po rozpoczęciu przedszkola... "Pani syn jest lekko
nadpobudliwy - tak szybko biega i nie zawsze słucha poleceń" A poza tym,
przedszkolanka, przy której nastąpił "incydent" nie poruszała tego tematu.
Miałam na ten temat rozmawiać z "nieobecną" ??

> > Pokaż dokładnie palcem. Bo nie wiem, w którym momencie kazałam mu samemu
> > rozróżniać.
>
> Kiedy mówisz zastrzelić on musi wiedzieć że zartujesz.

A nie wie??

> na przykład olewam 99% procent ludzi

Ale to mówię na grupie. Mój syn nie umie jeszcze korzystać z newsów, zatem -
argument IMHO żaden.
Czy to oznacza, że jak na grupie opisywałeś dokładnie swoje problemy z żoną
i kochanką to Twoje dzieci były dokładnie wprowadzone w temat?

> "Justyna matka jest od tego, by stać murem za własnym dzieckiem
> > (choć czasami musi ukarać, za niektóre zachowanie)"
>
> Skąd dziecko ma w takiej sytuacji wiedzieć za co dostało lanie,
> raczej wie że należy kłamać.

A może dlatego, że matka mu powie ?? Ty nie mówisz swoim dzieciom, za co je
lejesz? Bo ja zawszę gdy karam małego wypuszczam "smrodek dydaktyczny" -
tłumaczę dokładnie za co kara i nieodmiennie dodaję, że go kocham i jest mi
przykro, że muszę go ukarac.

Poza tym, nie sądzę, aby matki "które stoją murem" lały...

> Bo albo:
>
> - zasłużyło (to dlaczego stać za nim murem) i dostało lanie
> - nie zasłużyło ( wiec należy bronić prawdy) ale za co wtedy lanie

Nie rozumiesz "stać dzieckiem murem" :(

> > A co jest prawdą ? Każda sprawa wygląda inaczej z punktu widzenia
dziecka
> i
> > nauczyciela. Która prawdę ma wybrać? Ma zakładać, że nauczyciel zawsze
> jest
> > fair?
>
> Po to ma rozum aby to odróżnić, tak jak piszę powyzej jesli ma racje
> nbauczycie to nie można dziecka bronić
> na siłe, jeśli nie ma to za co bić ?

Nie chodzi o bronienie na siłę. Chodzi o to, by pilnować, by reakcja
nauczyciela była adekwatna do przewinienia, krytyka konstruktywna itd.

>
> >
> > > Narzekamy na szkołę a takie postępowanie uczy nasze dzieci aby mieć
(gdy
> > > zrozumią)
> > > traktować nauczycieli tak jak pisze Monika.
> >
> > Czyli jak ??
>
> Jak osoby które się nie znają na swojej pracy.

Niestety, duża część się nie zna - i nie jest to moje zdanie tylko
emerytowanej nauczycielki z powołania.

> > Chłoń ją również z dzieci, nie tylko z książek i nauczycieli.
> > Nauczyciel jest tylko człowiekiem (który często trafia do zawodu w
wyniku
> > negatywnej selekcji) - też ma prawo się mylić.
>
> Ale aby to stwierdzić należy go wysłuchać.

A nauczyciel z kolei nie powinien mylić osób, które powinny go wysłuchać.

> > A co powiedziała nauczycielka ?? Bardzo jestem ciekawa, bo ani ja, ani
> moja
> > mama nie wiemy, jakie były zalecenia nauczycielki (bo ona nie zaleca,
ona
> > się tylko mojej mamie żaliła) ale widocznie Ty wiesz :D
>
> Zapytaj ją, moich rad i tak nie słuchasz.

Nie, ja nie pytam o rady. Ty napisałeś, że mam zrobić to co powiedziała
nauczycielka. A ponieważ ona nic konkretnego nie powiedziała ani mnie, ani
mojej mamie, a Ty twierdzisz, że coś powiedziała, to jestem ciekawa co to
było :D

> > > A tak naprawdę to za to że napisała "Zastrzelić babcię" nawet wtedy
gdy
> > > omawiana babcie tego nie wie.
> >
> > Więc może lepiej niech nie wie dalej, co?
>
> Chodziło mi o wewnętrzne przemyślenie.

Przeprosić babcie w formie wewnętrznego przemyślenia? Hmmm ciekawa teoria...
A może wydawało mi się, że napisałeś "przeprosić mamę (...)za to że
napisała..." ??


> > A skąd wiesz, że moje dziecko jest nieskoncentrowane? Ty się przyznaj od
> > razu, że zadzwoniłeś do przedszkola i zasięgnąłeś języka :D
>
> A jest ?

A jest :) Jak napisałam w pierwszym (nie czytanym przez Ciebie :D poście) -
jest na tyle skoncentrowany, że na zadawane przez przedszkolanki zagadki
pierwszy zna odpowiedź.


> > Wolę być niegrzeczna niż być naiwną frajerką :)
>
> Czy tylko takie wybory mają ludzie albo są niekulturalni albo nawinymi
> frajerami?

Patrząc na ten wątek i moją dyskusję z Tobą - tak.

Monika


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
21.09 Jacek
22.09 idiom
22.09 Ewa Ressel
22.09 idiom
22.09 idiom
22.09 idiom
22.09 Jacek
22.09 Xena
23.09 krys
23.09 krys
23.09 krys
24.09 Jacek
25.09 idiom
26.09 krys
27.09 Jacek
"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Analiza wyborcza
Deklaracja polityczna - Kukiz'15
Zbrodnie w majestacie prawa
Byle tylko do jesieni i wszystko się zmieni
Zjazd woJOWników
Re: Circuit Court PREDATOR Judge James J. Lombardi
Coś się komuś pomyliło.
Prymitywne Piractwo Prawne
Czy opiekunka dziecięca to dobry zawód?
Rusza rzadowy projekt "Heart" na swoim, wszystkim zostanie zabrane
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6