Data: 2011-12-20 14:02:19
Temat: Re: Przygotowania do świąt...
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 20 Dec 2011 14:32:27 +0100, Nixe napisał(a):
> W dniu 2011-12-20 13:54, XL pisze:
>
>> Tak, w dodatku one nigdy nie były małe, nigdy nie pracowałam zawodowo poza
>> domem i nigdy nie musiałam dojeżdżać ani dowozić dzieci. 3-)
>
> I zawsze robiłaś Wigilie na full-wypas z dokładnie takim samym menu, jak
> przed chwilą przedstawiłaś?
Napisałam przed chwilą - z bogatszym. Bo bywało znacznie więcej osób, bo i
ponad 20, a każdemu jeszcze pakowałam "na wynos", zwłaszcza samotnym
ciociom...
> Bujać to my, a nie nas :)
Miłe, że nie wierzysz :-)
Ja też siebie do dziś szczerze podziwiam. Mając tylko Kuchnię Polską pod
ręką, nie umiejac zbyt wiele z domu, już jako 22-latka zaczęłam żtp z
kopyta i tak jest do dziś.
Moja Mama mnie bezpośrednio zbytnio nie chwaliła, było mi nawet przykro,
ale do dziś docierają do mnie echa jej pochwał, które wygłaszała do
znajomych na temat i mojej kuchni, i mojej piwnicy (przetwory) - to jest
dla mnie największa pochwała i to jest dla mnie najważniejsze :-)
--
XL
|