Data: 2001-11-24 16:37:51
Temat: Re: Psychologiczne aspekty "wiary"
Od: "Saulo" <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Agnieszka" <g...@i...pl> wrote in message
news:MGBBKNCGJBHGIDOPIMLKGEEGCOAA.guniek@inetia.pl..
.
> Evo, Piotrze!
>
> > > A kto Ci powiedział że Bóg jednych różni się od Boga innych;) ?
> > > E.
[cut]
> Bóg w jednej religii JEST tym samym co w innej. Czyż może być inaczej?
> Zastanówmy się głębiej. Czy to, że ludzie widzą Go inaczej, cokolwiek tu
> zmienia? Czy Bóg jest taki jakim wyobrażaja Go sobie ludzie?
Wlasnie wyobrazania sobie tego, co Ty sobie wyobrazasz, potrzeba ludziom,
zeby wierzyli:
tzn. wyobrazania sobie, ze Bóg jest niezalezny od ich wyobrazen.
Myślę, że jest
> ponad to! Zupełnie niezależny od jakichś tam pogladów homo s. nie
> potrafiących wyjść poza swe sztywne, pełne schematów struktury poznawcze.
> Przypomina mi to BTW rózne koncepcje psychologiczne człowieka. Punktów
> widzenia jest wiele - ale czy maja one wpływ na to jakim faktycznie jest
> człowiek?
Róznica polega m.in. na tym, ze czlowiek bezspornie istnieje, w odróznieniu
od Boga.
Rózne koncepcje psychologiczne mozna testowac na realnych ludziach i
sprawdzac, która z nich najlepiej sie sprawdza - jesli zas chodzi o Boga nie
ma intersubiektywnego punktu odniesienia..
Ale z drugiej strony koncepcje psychologiczne maja pewien wplyw na to, jaki
czlowiek (w danej kulturze) jest "naprawde", jak kazdy inny wytwór kultury.
Zob. np. jak bardzo Amerykanie, a w troche mniejszym stopniu cala kultura
Zachodu, zinterioryzowala psychoanalize.
Zob. też wątek o maskach.
> pytanie retoryczne ;-)
>
>
> pozdrawiam
> a-guniek
Pozdri
Saulo
|