Data: 2017-03-17 00:22:48
Temat: Re: Pyszny sos do salaty
Od: Animka <a...@t...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2017-03-16 o 23:43, XL pisze:
> Animka <a...@t...wp.pl> wrote:
>> W dniu 2017-03-16 o 15:41, Wiesiaczek pisze:
>>> W dniu 16.03.2017 o 14:29, XL pisze:
>>>> Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
>>>>> Użytkownik XL i...@g...pl ...
>>>>>
>>>>>>>> Ostatnio sałaty już ze 3 m-ce nie kupowałam, bo podobno w jakiejś
>>>>>>>> byly bakterie coli no i naszprycowana chemikaliami i w zasadzie bez
>>>>>>>> sałaty mogę się obejść
>>>>>>> Jakies zródło?
>>>>>>>
>>>>>> http://www.medonet.pl/zdrowie/zdrowie-dla-kazdego,sm
iertelne-zatrucie-b
>>>>>>
>>>>>> akteria-e-coli,artykul,1722054.html
>>>>>>
>>>>>> No ale tzw. źródła potrzebne są tylko ludziom bez wyobraźni...
>>>>> IMO wiara ze ktos mowi coś sensownego i prawdziwego bez weryfikacji już
>>>>> sama w sobie jest naiwnościa.
>>>> Ależ nikt Ci nie broni weryfikacji. Wystarczy tylko poszukać upraw
>>>> prowadzonych np. na glebie nawożonej fekaliami i zjeść ze smakiem taką
>>>> sałatę czy narchewkę.
>>>> Skoro nie wystarczy Ci weryfikacja w postaci udokumentowanych masowych
>>>> zatruć i przypadków śmiertelnych, nie pizostaje Ci nic innego, niż
>>>> samemu
>>>> spróbować.
>>>>
>>>>> A wiara w słowa i przemyslenia Animki... cóz...
>>>> Animka niczego nie podaje do wierzenia. Ona po prostu wyciąga wnioski ze
>>>> znanych faktów. Ale Ty nie musisz - zjedz czyjąś kupę na sałacie i
>>>> udowodnij własną teorię.
>>> Może i by udowodnił?
>>> Miałem sukę, która czasami na spacerze gdzieś pobiegła i wracała
>>> szczęśliwa, ze śmierdzącym gównem (ludzkim) pyskiem.
>>> Skoro natura nakazywała jej obżerać się tymi paskudnymi bakteriami
>>> Coli to coś w tym musi być?
>>> Smacznego:)
>>>
>>>
>> Psinie brakowało pewnie jakiegoś skladnika pożywienia.
>> Ja swoją kochaną sunieńkę wykąpałam, a ona zaraz w parku wytarzała się w
>> jakichś g-wnach, a potrafila nawet w zdechłym gołębiu się wytarzać. Może
>> jej psi szampon albo mydło dzecinne nie odpowiadało. Nie da się opisać
>> ile ja nerw zjadlam i pracy w tego psa włożyłam, bo trzeba było ja znowu
>> wyszorować. Najlepszy byłby jakiś szlauch pod domem, ale takowego nie było.
>>
>>
> Psy (jak ich przodkowie - wilki) to z natury padlinożercy. Padlina i
> wszelkie g...no to także ich perfumy. Tarzają się w tym dla zagłuszenia
> swego własnego zapachu, co niegdyś zapewniało im "niewidzialność" podczas
> polowania. Jest to zupełnie naturalne i nie wolno mieć o to fo psa
> pretensji. No ale skąd mieszczuchy mają wiedzieć cokolwiek na temat psich
> atawizmów - potrafią tylko męczyć te psięta biedne swymi ludzkimi
> schematami myślowymi oraz trzymać je w przegrzanych. ciasnych i dusznych
> pomieszczeniach :-(((
>
Moja sunia była wilczurem "chowanym pod szafą". Tak ktoś o niej
powiedział :-) Miala głowę i mądrość wilka, ale miala krótkie łapy. Leży
na psim cmentarzu i ma pomnik.
Po cichu, kolejno obok pomniczka grzebaliśmy nasze kochane papużki. Było
ich trzy. Widocznie w sklepie zooloficznym mieli te papugi z jakimiś
wadami genetycznymi (czy jakoś tak).
Już nigdy więcej żadnego stworzenia w domu nie chcę, bo nie chcę
rozpaczać po ukochanych zwierzątkach.
Koleżanki syn (co prawda syn jej syna, ale ona jest od prawie zawsze
ustanowioną przez sąd matką) ma w swoim pokoju 2 gekony i jaszczurkę. W
terrariach oczywiście. Szkoda mi niewoli tych gadów.
--
animka
|