Data: 2014-02-15 01:11:04
Temat: Re: Pytanie o frytkownice
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 15 Feb 2014 00:51:39 +0100, Aicha napisał(a):
> W dniu 2014-02-14 14:07, Ikselka pisze:
>
>>>>> Ojtam :) Może jakiś końkurs na alternatywną nazwę tegoż wynalazka ogłosimy?
>>>>
>>>> Sojczyk :-/
>>>> Powiem tak: na widok tego "wynalazka" mam uczucia bardzo dalekie od chęci
>>>> jego skosztowania...
>>>
>>> A ja mam w sklepie pod domem półeczkę z różnymi wege- i eko-cudami.
>>
>> A co świstak na te "eko" i "cuda"?
>> :-|
>
> Będę na wakacjach to zapytam.
>
>> Hmmm, powiem tak: parę kroków dalej wolałabym pójść i poszukać JEDZENIA,
>> zamiast się (i dziecko) truć soją.
>
> Masz na myśli np. banany takiej jakości, że nie chcą ich jeść małpy z
> miejskiego zoo? To już wolę soję. Przynajmniej fitoestrogeny ma ;P
Mam na myśli mięso i warzywa. Te fito, eko i cudo - kosztują nie mniej niż
one, a tylko mamią.
--
XL
"To wstyd, żeby w prawie 40-milionowym kraju, w środku Europy trzeba było
żebrać na ulicach o sprzęt medyczny!
No , a już szczytem wszystkiego jest być z tego dumnym! " - Anonim
|