Data: 2012-10-23 15:57:17
Temat: Re: Pytanie o silikonowe formy
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 23 Oct 2012 17:56:04 +0200, Ikselka napisał(a):
> Dnia Mon, 22 Oct 2012 22:39:53 +0200, Fiora napisał(a):
>
>> Tylko emalia - mam formę z grubej blachy pokrytej
>> grubą emalią - jak to za komuny (he he! )
>
> Nie ma się co śmiać ani wstydzić - było mnóstwo świetnych rzeczy wtedy, o
> których dziś można tylko śnić. Prócz form, garnków itp "kuchennych" spraw
> wymienię też, niekulinarnie, parę innych rzeczy - np świetnie
> skonstrupowane były buty (co do ich urody to bywało różnie, ale nie aż tak
> źle znowu), świetne i TANIE były tkaniny: wełna, bawełna i len... A
> prawdziwy cieniuchny batyst to własnie ostatnio za komuny widziałam, mam
> zresztą kawałek i trzymam jak relikwię jaką - dziś w sklepie nie wiedzą, co
> to... i podobnie z rzeczami do kuchni.
>
> Jeśli chodzi o formy, to po wypróbowaniu ciężko zachorowałam na kamionki -
> mam formy do babek, wypatrzyłam też formy-keksówki na Allegro. Formy
> szklane też mnie "kręcą". Ale kamionka - istne cudo do pieczenia. Ciasto
> równiutko się dopieka, nie opada (forma wolno stygnie i nie ma szoku),
> ponadto forma nie oddziałuje chemicznie na ciasto... Szkło jest fajne, ale
> szybko stygnie, no moze być.
...a o silikonowe formy to moje oko nawet przypadkiem nie zahacza. Brrrr.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
|