Data: 2012-10-24 00:45:52
Temat: Re: Pytanie o silikonowe formy
Od: Animka <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-10-23 17:57, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 23 Oct 2012 17:56:04 +0200, Ikselka napisał(a):
>
>> Dnia Mon, 22 Oct 2012 22:39:53 +0200, Fiora napisał(a):
>>
>>> Tylko emalia - mam formę z grubej blachy pokrytej
>>> grubą emalią - jak to za komuny (he he! )
>>
>> Nie ma się co śmiać ani wstydzić - było mnóstwo świetnych rzeczy wtedy, o
>> których dziś można tylko śnić. Prócz form, garnków itp "kuchennych" spraw
>> wymienię też, niekulinarnie, parę innych rzeczy - np świetnie
>> skonstrupowane były buty (co do ich urody to bywało różnie, ale nie aż tak
>> źle znowu), świetne i TANIE były tkaniny: wełna, bawełna i len... A
>> prawdziwy cieniuchny batyst to własnie ostatnio za komuny widziałam, mam
>> zresztą kawałek i trzymam jak relikwię jaką - dziś w sklepie nie wiedzą, co
>> to... i podobnie z rzeczami do kuchni.
>>
>> Jeśli chodzi o formy, to po wypróbowaniu ciężko zachorowałam na kamionki -
>> mam formy do babek, wypatrzyłam też formy-keksówki na Allegro. Formy
>> szklane też mnie "kręcą". Ale kamionka - istne cudo do pieczenia. Ciasto
>> równiutko się dopieka, nie opada (forma wolno stygnie i nie ma szoku),
>> ponadto forma nie oddziałuje chemicznie na ciasto... Szkło jest fajne, ale
>> szybko stygnie, no moze być.
Mnie tam pięknie ciasto się piecze w normalnej brytfance.
--
animka
|