Data: 2012-01-31 11:28:38
Temat: Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
Od: Lebowski <lebowski@*****.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-01-31 12:18, było cicho i spokojnie, aż tu medea jak pierdolnie:
> W dniu 2012-01-31 11:56, Lebowski pisze:
>>
>> No wyobraz sobie, ze ta patelnia nie miala termometru :P
>
> Nie musi mieć. Masło osiągnąwszy pewną temperaturę po prostu zaczyna się
> palić, co widoczne jest gołym okiem, a olej grzeje się dalej, osiągając
> temperaturę coraz wyższą. Myślę, że dokładne dane wartościowe można
> wyszukać bez problemu w internecie. :)
>
>> Poza tym jajka sadzone na masle i malym ogniu?
>
> Jasne. Jeśli ogień będzie zbyt duży, białko się spali, a żółtko nadal
> będzie zupełnie płynne. Ja nawet robię tak, że wyłączam ogień, kiedy
> białko się zetnie i przykrywam, żeby żółtko trochę "doszło". Nie musi
> być zupełnie ścięte, bo lubię kiedy jest lekko płynne.
> Poza tym - w pierwszym poście pisałeś o jajecznicy, nie o sadzonym.
> Myślę, że na takiej patelni spokojnie można zrobić jajecznicę w
> kształcie krążków. No, ale wpierw trzeba te dołki trochę posmarować.
bleee, jajko sadzone musi byc zarumienione i lekko chrupiace.
Poza tym jajka w tych dolkach mozna tylko sadzic, bo nie mozna ich
mieszac ani przemieszczac.
Na plaskiej patelni nie ma z tym problemu.
Zreszta sprobuj sobie ktorys, zanim sie wymadrzy, bo ewidentnie nikomu
wyobrazni tu nie staje.
|