Data: 2018-07-31 20:13:40
Temat: Re: Reklama pomidorów z Lidl
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
> U? 1/4 ytkownik Roman Rog??? 1/4 r...@s...krakow.pl ...
>
>>> âEUR?Nazywam si?(TM) Zbigniew...(...) Gospodarstwo rodzinne (...) Uprawa
>>> ziemi to (...)âEUR? - i r??wnocze?>nie w tle odbywa si?(TM) zbi??r pomidor??w
>>> uprawianych na... WE??NIE MINERALNEJ!
>>>
>>> Hmmmm...
>>>
>> Ale wszystko w tej reklamie jest prawdziwe
>> - Facet nazywa si?(TM) Zbigniew
>> - ma gospodarstwo rodzinne
>> - lubi uprawia?? ziemi?(TM) i inne rzeczy (kto mu broni ?)
>>
>> powi?...zanie tych fakt??w z pomidorami w Lidlu jest tylko
>> nieuprawnionym domys?,em ogl?...daj?...cego.
>>
> Manipulacj?.... Ale oczywi?>cie masz racj?(TM).
Nie, nie ma racji.
,,Zbigniew" to nie nazwisko, tylko imię (ale akurat nazwisko też jest tam
podane, tylko nie pomnę).
,,Uprawa ziemi" to nie sadzenie pod szkłem krzaków pomidorów w baloty z
wełny mineralnej nasączone nawozami sztucznymi.
,,Gospodarstwo" to nie są hektary szklarni.
Ta reklama używa tradycyjnych określeń kojarzących się ludziom z naturalną
metodą uprawy pomidorów, podczas gdy tu chodzi o uprawę pędzoną w jałowym
podłożu na syntetycznych nawozach. Istnieje sprzeczność między przekazem
słownym a wzrokowym. Jest to zamierzone - w celu wdrukowania głupim
ludziom, że te lidlowskie pomidory z wełnianego balota pedzone samą
,,chemią" - nie znające słońca i naturalnych zasobów organicznych i
nieorganicznych gleby - są tak samo dobre, jak te z ogródka!
--
XL
|