Data: 2008-09-16 10:18:49
Temat: Re: Religia, po raz n-ty
Od: gazebo <g...@c...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Szpilka pisze:
>
>>
>>
>> lo matko jak najbardziej, w tym roku _pierwszy raz_ w historii szkoly
>> mojej corki rozpoczecie bylo _przed_ msza, za to w rewanzu byly
>> problemy z powrotem do domu bez zaliczenia mszy
>
> Która to klasa?
piata
>
> Bo jak jakieś pierwszaki, to na rozpoczęcie się z rodzicem raczej
> przychodzi. I co? Problem był by dziecko po rozpoczęciu poszło do domu?
> Na msze gonili?
> A jesli starsze dziecko to jak to w praktyce wyglądało?
niby nie ma o co kopii kruszyc, w sumie to przeciez dobrze, ze
wychowawca interesuje sie gdzie dziecko 'znika', ale w praktyce wcale o
to nie chodzi, moja corka czuje sie glupio i nieprzyjemnie tlumaczac, ze
nie pojdzie do kosciola na msze bo...., no niestety, mozna m lwic o
asertywnosci czy szukaniu problemow na sile, ale komfortowe to na pewno
nie jest, jest drazniace i wkurzajace, zarowno dziecko jak i mnie rodzica
--
The Gnome
|