Data: 2005-09-05 16:22:49
Temat: Re: Religia w I klasie
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:dfhl9f$p5m$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:
> uwazasz, iz ocena na podswteie jednej lekcji (malego dziecka) jest
> rozsadna jesli chodzi o taka decyzje?
To nie chodzi o to, czy decyzja jest rozsądna czy nie, bo jak można od
7-latki zachłyśniętej nowym środowiskiem i sytuacją, wymagać rozsądku? ;-)
Bardziej chodziło mi o to, że jeśli Martyna będzie chciała chodzić po prostu
dla samej przyjemności, bo jest fajnie i wg niej fajne rzeczy się robi, to
dlaczego nie? Nie chcę nic na siłę. Co innego, gdybyśmy byli zupełnie innego
wyznania, ale tak nie jest.
> imo w ogole nie powinnas posylac
> na religie jesli jestescie niewierzacy, bo po co?
Dlatego, że naiwnie sądziłam, iż dziecko pozna tam przede wszystkim historię
chrześcijaństwa, Biblię itp.
Że nauczy się_czym_jest katolicyzm, a nie tylko_jak_się go praktykuje.
Dzięki grupie rozwiały się moje wątpliości.
> jesli chcesz cos nauczyc dziecko o roznych kosciolach czy wyznaniach to
> moze
> religioznawstwo (podobno ten przedmiot mial byc "zamiast") jest
> lepsze.
Tego jeszcze nie ma w programie :)
--
PozdrawiaM
|