Data: 2005-09-05 19:12:39
Temat: Re: Religia w I klasie
Od: Jonasz <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Eulalka napisał:
> Ustaliłysmy, że Weronika bedzie chodziła jako wolny słuchacz,
A czy to malo "wolnych słuchaczy" pojawia się tylko na
rezurekcje i pasterki...
> Stanęło na tym, że Weronika chodzić będzie, ale nie będzie się jej
> stawiać żadnych wymagań. Z chwilą gdy zaczną się jakieś schody zostanie
> wypisana.
_Jakaś_ ocena musi być, inaczej mówiąc katechetka musi
swoje wymagania jekoś zindywidualizować.
> O dziwo - katechetka poszła na to i jeszcze podziekowała za jasność
> sytuacji.
Bo też i jest za co, naprawdę. Łatwiej znajdziesz
rodziców "wierzących" a dezawuujących nauczanie siostry
lub księdza, niż niewierzących dopuszczających dziecko
do nauki. Czy wysylasz dziecko, czy nie, podziękowania
Ci się należą właśnie za jasność.
Wiele razy słyszałem o przypadkach, kiedy przychodziło
do załatwiania formalności i wypadał "trup z szafy" -
dziecko nie ochrzczone, rodzice niekatoliccy, dziadkowie
nie praktykujący itd. I na jakiej podstawie ma ksiądz
chrzcić? Są też przypadki rodziców wierzących, ale nie
wspomagających swego dziecka, a trzeba choćby Małego
Gościa Niedzielnego kupić raz w roku czy przygotować
kwiatki na procesję. Ja zresztą nie jestem tu znawcą,
bo moja piękniejsza połowa tego zawsze dopilnowała.
J.
--
Getto dziecięce jest kolorowe i wesołe, pełno tam
bajkowych postaci i dźwięczą piosenki z reklam.
Strażników prawie nie widać.
|