Data: 2004-07-06 21:30:55
Temat: Re: Rezygnacja z DO po 2 latach - wnioski
Od: Montag <""m\"@ntag@p@c...@n...pl">
Pokaż wszystkie nagłówki
Jurek wrote:
>
> (to nie polemizowanie!) - jezeli autorytety (bez urazy) po ustaleniu
> jedynego wlasciwego wzorca zywieniowego dla ludzkosci - ktory powstal na
> podstawie gigantycznych badan przeprowadzonych przez bardzo wiele instytucji
> naukowych - oswiadczaja ze poprzedni model nie jest/byl taki najlepszy i
> nalezy dokonac pewnych drobnych (!?) zmian w tymze modelu to kto komu robi
> wode z mozgu?
Tu chyba właśnie wpadamy w pułapkę ułudy jednej wspaniałej najlepszej
diety i jednego wzorca żywieniowego. Nie o to chodzi by taki znaleźć. Bo
IMHO jedna dieta dla wszystkich to utopia i łatwo tego dowieść. Są
ludzie którzy się czują świetnie na DO, są tacy, którzy na DO czują sie
fatalnie i im to nie służy, to samo np jest z dietą wegańską czy
wegetariańską. Chodzi raczej o to, żeby zbadać od czego to zależy.
Dlaczego jakaś osoba po przejściu na dietę X zaczyna się czuć świetnie,
poprawia się jej zdrowie, idą precz choroby, z którymi zmagała się
bezskutecznie przez całe życie, a inna osoba na tej samej diecie chorób
się nabawia. To jest właśnie sedno potrzebnych badań, a naprawdę,
bardziej niż wszelkie domniemane spiski producentów niezdrowej żywności
szkodzi tutaj często fanatyczna postawa przedstawicieli modeli żywienia
takich a nie innych. Mam sobie takie marzenie, że powiedzmy coś mi
dolega, idę do lekarza a ten mi mówi zbadamy to to to to i tamto i na
podstawie wiedzy opracujemy dla Pana dietę, na której organizm w dużej
mierze sam poradzi sobie z chorobami. Jasne, że (tak jak pisałem
wcześniej) środowisko medyczne woli się poruszać utartymi ścieżkami ale
też pewien rodzaj zaślepienia jest przeszkodą. Mam pytanie.. ilu
optymalnych (lub wegetarian) na tej liście gotowa jest przyznać, że:
A. ich dieta nie jest jedyną i najlepszą dla wszystkich ludzi
B. ich dieta nie jest naturalną dietą człowieka od zarania jego dziejów
C. ich dieta nie świadczy ani trochę o tym, że są lepsi w czymkolwiek od
innych
D. ich dieta (choć im służy) nie jest jedyną słuszną
E. nie jest prawdą, że większość uznanych systemów religijnych w
uznanych przez nich pismach (biblia, koran etc) tak naprawdę promuję tę
właśnie dietę
F. fakt że ich dieta nie jest jeszcze upowszechniona jest wynikiem
jakichś złych sił które bronią ludzkości dostępu do objawienia
jeżeli takich będzie większość to wtedy możemy rozmawiać poważnie o
dietach, jeżeli zaś przeważająca większość będzie się przy tych punktach
upierać, cytując tzw. "jedyne wiarygodne źródła", naginając fakty,
przeinterpretowując i przeinaczając wiedzę medyczną, ignorując badania
statystyczne etc etc i uprawiając czystą demagogię - taka sytuacja nie
będzie po prostu możliwa.
Ze nie wspomne o "epokowych" artykulach w pismach naukowych ,
> w ktorych to pismach pojawiaja sie artykulu sprzeczne z poprzednim epokowym.
> Moim skromnym zdaniem "gra idzie" o tak gigantyczne pieniadze ze mowienie o
> niezaleznych i absolutnie pewnych badaniach w tej dziedzinie to mozemy
> miedzy bajki wlozyc.
Nie przesadzałbym z tą teorią spisku. Lobby wytwórców tytoniu na
przykład ma wciąż gigantyczną kasę a jakoś nie udaje im się przekręcać
badań tak żeby wychodziło, że fajki są zdrowe. Więcej artykułów to
właśnie propaganda w nieco drugą stronę - dużo sprytniejsza i bardziej
cwana, gdyż ludzie chętniej uwierzą w sensację o szkodliwości X niż jego
nieszkodliwości. I tak się właśnie manipuluje. Przykładem niech będą
niedawne badania o szkodliwości łososia norweskiego (i o tym, że jedynie
do konsumpcji nadają się łososie amerykańskie) dziwnym trafem doszli do
tego amerykańscy naukowcy.
Mimo tego nie dajmy się zwariować.
Nie wiem czy bylo na grupie omawiany artykul
> opublikowany w Szwecji (2-3 lata temu) o toksycznosci produktow
> ziemniakopochodnych, pamietam to bo po krotkiej wzmiance w wiadomosciach
> porannych TV(telewizja francuska), na wszystkich kanalach TV "zafundowano"
> telewidzom straszliwe pranie mozgow, i trwalo to kilka dni. A co bylo
> "zabawne"to to ze nie sluszalem zadnej merytorycznej poleumiki z argumentami
> Szwedow, produkty mozna jesc bo sa zdrowe i juz!
chyba chodziło raczej o frytki i chipsy - nie same ziemniaki ale to, że
w procesie przemysłowym ich przygotowywania wytwarzają się szkodliwe
związki. Natomiast nie było to o ziemniakach jako takich.
Montag
|