Data: 2017-04-21 14:52:10
Temat: Re: Rozwiązywanie konfliktów
Od: Aiua40 <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2017-04-21 o 10:32, LeoTar Gnostyk pisze:
> Aiua40 pisze:
>> W dniu 2017-04-21 o 09:23, LeoTar Gnostyk pisze:
>>> Aiua40 pisze:
>>>> W dniu 2017-04-20 o 23:30, Michał Kowalski pisze:
>
>>>>> Witam,
>>>>>
>>>>> kiedyś natknąłem się na wypowiedź pani psycholog, która
>>>>> opowiadała o podstawowej zasadzie, którą ludzie powinni
>>>>> stosować podczas kłótni, żeby nie dać się ponieść emocjom.
>>>>> (...)
>
>>>> zanim się powie za dużo, najlepiej jest odejść aż emocje opadną,
>>>> ale jeśli się nie da, to mówić jak najmniej, nie obwiniać ("ty
>>>> zawsze, ty nigdy") i nie wywlekać starych spraw. generalnie
>>>> należy unikać atakowania słowem, i wytwarzania reakcji obronnych,
>>>> lepiej jest powiedzieć o swoich uczuciach np. to co mówisz
>>>> sprawia mi przykrość :-)
>
>>> Nigdy nie zgodzę się z twierdzeniem, że trzeba przemilczeć fakty,
>>> które doprowadziły do zafałszowania przeszłości i umożliwiły jednej
>>> ze stron manipulację oraz obciążenie drugiej strony wyłącznym
>>> poczuciem winy.
>
>> sztuką(a raczej przejawem wysokiego rozwoju emocjonalnego) jest
>> pokłócić się tak żeby nie wywoływać w drugiej osobie poczucia winy.
>
> To prawda. Ale sporny fakt, który był/jest ukrywany musi zostać
> postawiony pod dyskusję.
czemu coś w kłótni musi być ukrywane. nie zakładam, że wątkodawcy chodzi
o jakieś ciemne sprawki z których próbuje się wyślizgać.
jak pisałam, czasem wielkie awantury są powodowane milionem głupstw,
które eskalują konflikt.
> Ta osoba, która tym faktem manipulowała lub
> kłamała zawsze będzie się przed tym ujawnieniem bronić więc żadna
> delikatność nie pokona za nią samą strachu przed ujawnieniem prawdy.
jestem za delikatnością dlatego bo, sama tego nie potrafię ale lubię być
tak potraktowana i wiem że działa to na mnie łagodząco. często potrzebne
jest poczucie humoru potrafi rozwiać pomniejsze napięcia :-)
> I
> nie ma przy tym znaczenia fakt, że domagający się ujawnienia prawdy nie
> chce obciążać manipulanta poczuciem winy. Bo poczucie winy siedzi w
> głowie manipulanta, gdyż on sam wie, że manipulował.
nigdy tak o tym nie myślałam, ale faktycznie poczuci krzywdy bywa
subiektywne.
>>> Takie niewyjaśnione do końca sytuacje będą się mściły
>
>> to prawda, niewyjaśnione sytuacje uwierają, a ponieważ są
>> niewyjaśnione to prędzej czy później odbiją się czkawką. niektórych
>> spraw, nie da się wyjaśnić w takim przypadku dobrze byłoby wybaczyć
>> winowajcy dla dobra samego siebie.
>
> Wracasz do starego i chcesz pozostawić manipulantowi furtkę do ucieczki.
_nie wracasz_ to starego, stare zapominasz albo przynajmniej próbujesz.
to tak nieodwieszanie zawiasów które już dawno zostały odcierpiane.
jeśli do nowych problemów dodaje się stare zacietrzewienia robi się z
tego niezła kupa...
> Nie zgadzam się z takim stawianiem sprawy - każdą sprawę można i trzeba
> wyjaśnić aż do dna. Tak jak problemu nie można rozwiązać tylko w
> połowie, problem trzeba rozwiązać do końca gdyż, jak sama zauważyłaś,
> niewyjaśnione sytuacje będą się mścić w przyszłości. wybacza się wtedy,
> gdy wszystkie potencjalne odnowienia konfliktu leżą na stole
>>> w przyszłości gdyż będą umożliwiały ponowny powrót do manipulacji
>>> poczuciem winy (i wartości) w sytuacjach kryzysowych. Wyjaśnić i
>>> wybaczyć a nie tylko wybaczyć. Samo wybaczenie bez wyjaśnienia jest
>>> jest tylko stłumieniem konfliktu a nie rozwiązaniem go.
>> ty znów przez pryzmat własnych spraw... nie każdy kłuci się o jakiś
>> grube fakty, w życiu kłótnie wynikają najczęściej prawie z niczego ze
>> zmęczenia materiału (ludzi sobą na wzajem) z niezapomnianych urazów. z
>> monotonii lub czasowo złego samopoczucia z miliona głupotek które z
>> czasem przypominają wieżę babel.
> Bzdury. Drobne sprzeczki są przejawem istnienia grubej nieuczciwości z
> przeszłości, niekoniecznie z bezpośredniej przeszłości gdy kobieta i
> mężczyzna byli już parą. Głupotkami, jak to nazwałaś, próbuje się
> ukrywać, omijać sedno problemu.
czym jest taka grubsza nieuczciwość na którą składają się drobne
sprzeczki? :-D to jakiś pleonazm czy coś? :-O
|