Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!goblin3!g
oblin1!goblin.stu.neva.ru!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neostrada.pl!un
t-spo-a-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
Subject: Re: Rozwiązywanie konfliktów
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <odb96r$4fj$1@gioia.aioe.org> <odf0cr$tkl$1@node1.news.atman.pl>
<odfej3$k2j$1@node2.news.atman.pl> <odfh91$fob$1@node1.news.atman.pl>
<58fb529f$0$15192$65785112@news.neostrada.pl>
<odfl8u$jut$1@node1.news.atman.pl>
<58fb5fe6$0$661$65785112@news.neostrada.pl>
<odfobb$mvg$1@node1.news.atman.pl>
<58fb66fd$0$5144$65785112@news.neostrada.pl>
<odfqt1$pe6$1@node1.news.atman.pl>
<58fb782d$0$652$65785112@news.neostrada.pl>
<odfveb$4ua$1@node2.news.atman.pl>
<58fb8357$0$639$65785112@news.neostrada.pl>
<odg1lq$uq$1@node1.news.atman.pl>
<58fb8d5d$0$5158$65785112@news.neostrada.pl>
<58fbc5fa$0$655$65785112@news.neostrada.pl>
<58fbcc30$0$5163$65785112@news.neostrada.pl>
<odh8vr$8g9$2@node1.news.atman.pl>
<58fc903e$0$15203$65785112@news.neostrada.pl>
<58fd097e$0$5153$65785112@news.neostrada.pl>
<58fd188b$0$15205$65785112@news.neostrada.pl>
<odk0oq$3b3$1@node1.news.atman.pl>
<58fda93e$0$15191$65785112@news.neostrada.pl>
<odkbc3$c03$1@node2.news.atman.pl>
From: Aiua40 <s...@g...com>
Date: Mon, 24 Apr 2017 11:13:31 +0200
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:45.0) Gecko/20100101
Thunderbird/45.8.0
MIME-Version: 1.0
In-Reply-To: <odkbc3$c03$1@node2.news.atman.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Lines: 162
Message-ID: <58fdc1bb$0$5154$65785112@news.neostrada.pl>
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 83.9.30.7
X-Trace: 1493025211 unt-rea-a-01.news.neostrada.pl 5154 83.9.30.7:14738
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:734243
Ukryj nagłówki
W dniu 2017-04-24 o 10:00, LeoTar Gnostyk pisze:
> Aiua40 pisze:
>> W dniu 2017-04-24 o 07:00, Chiron pisze:
>>> Użytkownik "Aiua40" <s...@g...com> napisał w wiadomości
>>> news:58fd188b$0$15205$65785112@news.neostrada.pl...
>
>>>>>> to dziękowanie mi za terapię to był żart, ale istotnie da
>>>>>> się zauważyć że początkiem jego terapii jest wywołanie w
>>>>>> pacjencie (piszę z perspektywy kobiety) poczucia
>>>>>> wyjątkowości.
>
> A czyż nie ciśnie się na usta pytanie: DLACZEGO chciałabyś się poczuć
> wyjątkowa?
bo jestem kobietką 100% która uważa że od przybytku(poczucia
wyjątkowości) główka nie boli. :-)
a jak która twierdzi inaczej to albo kłamie albo ma zaburzone estrogeny. ;-)
> Czy nie jest to przejawem braku poczucia własnej wartości? I
> co się dzieje w rodzinie i w społeczeństwie gdzie wszystkim brakuje
> poczucia własnej wartości?
myślę że przyczyną jest brak zdrowej akceptacji, dopingu i zachęt
rodziców dla dzieci. ważne żeby akceptacja była wyważona i zasadna bo w
przeciwnym razie wyrasta NARCYZ a to moim zdaniem uciążliwie cuchnący
chwast.;-)
> Przecież to jest tykająca bomba termojądrowa.
> Bo wszyscy ze wszystkimi walczą o to udowodnić sobie, że są lepszymi
> od...?
> No właśnie, z kim najpierw dzieci a potem już ludzie dorośli
> walczą o uznanie, o "bycie lepszym" ?
jeśli nikomu nie robi się krzywdy to chyba nie ma sensu dramatyzować, z
części ludzkiej natury.
>>>>>> nie wydaje mi się że jest to z jego strony
>>>>>> jakaś manipulacja obliczona na zarobek (to stosunkowo
>>>>>> niedrogi terapeuta) raczej chodzi mu o to by wytworzyć w
>>>>>> pacjencie przeświadczenie że jest traktowany mocno
>>>>>> indywidualnie. moim zdaniem to nic pokrętnego, przeciwnie
>>>>>> znalazł niszę w relacjach pacjent-lekarz i tym wygrywa już na
>>>>>> starcie. nie traktuje ludzi jak KARTOFLE ale tak jak na to
>>>>>> zasługują - indywidualnie. zresztą, ja lubię gdy ktoś się
>>>>>> stara aby poprawić mi samopoczucie, jeśli robi to
>>>>>> umiejętnie... :-)
>
> A czy zastanowiłaś się czy o to robi tylko dla Ciebie, czy może sam ma
> satysfakcję z tego, że tak Cię dobrze chociaż na chwilę usposobił?
zdecydowanie do drugie. dawanie, to swego rodzaju perpetuam-mobile które
choć poniekąd bywa maleńkim egoizmem nie robi nikomu krzywdy.
dlaczego? gdy człowiek odkryje że więcej szczęścia(poczucie przyjemności
w mózgu) wynika z dawania chce dawać żeby przedłużać poczucie
przyjemności. i koło się zamyka.
:-)
> Dlaczego nie spowodował, że już jedna wizyta byłaby wystarczającą do
> trwałego poprawienia Twojego nastroju i samooceny?
bo z czysto fizycznego powodu jest to niemożliwe.
> Dlaczego MUSISZ go
> odwiedzać "od czasu do czasu"? Może to Ty sama jemu również poprawiasz
> samopoczucie... :-)
raczej on MI /jakkolwiek to brzmi/ :-)
>>>>> To nie jest nisza, to norma.
>
>>>> no to albo trafiałam na samych gburowatych lekarzy albo trafił mi
>>>> się wyjątkowo profesjonalny i komunikatywny terapeuta. nawiasem
>>>> mówiąc, dziś w wiadomościach wtrącono(jakimś dziwnym zbiegiem
>>>> okoliczności) wątek o terapeutach i to w takim świetle jakby
>>>> każdy chory decydujący się na wizytę u nich, na własne nie do
>>>> końca świadome życzenie oscylował na granicy życia i śmierci a to
>>>> BZDURA. ciemni są ci dziennikarscy ratlerkowie skoro szukają _tu_
>>>> pomysłów.
>
>>> Poznałem - w realu i na grupach całkiem sporo ludzi, którzy trafili
>>> do psychiatry.
>
>> nie miałam na myśli psychiatrów..raczej ogół.
>
> Celne spostrzeżenie. :-)
Wołodja?! ty już dobrze wiesz co! :-D
>>> Tam, po ok.15 minutowej rozmowie dowiedzieli się, że mają
>>> borderline lub nawet...dwubiegunowość!
>
>> chyba dwubiegunowość lub nawet...
>
> Mało istotna szczegóła.:-)
niby tak, przyczyna zwykle podobna.
>>> Dostali "kilogram" psychotropów, i co jakiś czas mieli się zgłaszać
>>> do psychiatry. Na pozostałych wizytach dostawali nową receptę -
>>> ewentualnie nowe lekarstwa. Nikt sobie nie zawracał głowy jakimiś
>>> psychotestami, a o badaniach np litu w ogóle nie było mowy.
>
>> czy psychiatra ma obowiązek robić pacjentowi psychotesty? chyba taki
>> sam jak rodzinny, zaglądać ci lusterkiem do tchawicy. ;-)
>
> Ma obowiązek pomóc wykorzystując różne narzędzia a nie tylko te
> wybiórcze, które mu narzuciły stare, niereformowalne zgredy. Chyba że
> chce pacjenta od siebie uzależnić i czerpać z tego profity.
pacjenci sami uzależniają się od lekarzy i tu chyba leży jedna z
przyczyn dlaczego z czasem stają się jak kasjerki w molochach
o pustym wyrazie oczu.
>>> Potem zdarzało się, że te osoby trafiały do psychoterapeuty, gdzie
>>> psycholog po rozmowie i testach osobowości stwierdzał nerwicę i to
>>> wszystko!
>
> To powinno zastanowić nad kwestią "czy choroba psychiki jest następstwem
> choroby ciała?" czy też jest na odwrót i "czy choroba ciała jest aby
> następstwem choroby duszy?". Może wreszcie spełni się marzenie Freuda i
> a leczenie będą się brać ci, których nazwać by można "lekarzami duszy"...
chyba jeszcze nie do końca zbadano jak dalece psychika wpływa na ciało
ale myślę że w ogromnym. chociaż z drugiej strony, znam osoby bardzo
chore psychicznie które prawie nie chorują fizycznie za wyjątkiem drobnych.
>> lekarze bardzo często i głośno kwestionują (przy pacjentach) diagnozy
>> i sposób leczenia swoich kolegów. cóż, już taki ten ich koleżeński
>> świat. może czują że muszą, dać pacjentowi namiastkę własnej
>> nieomylności albo taka już ich tradycja.
>
> Wyłazi niczym szydło z worka, że wzrost liczebności braci lekarskiej
> powoduje kurczenie się rynku dla świadczonych przez nich usług, a co za
> tym idzie i zmniejszenie ich dochodów. Wzajemne podgryzanie się to
> element walki o klienta. I tyle. :-)
mniej więcej coś takiego usłyszałam od dr.n med.
>>> Jedną z takich osób osobiście namówiłem na terapię bezlekową - u
>>> psychologa. Co ciekawe - psychiatra (inny), współpracujący z
>>> psychologiem i poproszony o terapię potwierdzał: nie żadne
>>> borderline - tylko nerwica. Ilu takich pacjentów - "chorych"
>>> produkują psychiatrzy? Nie twierdzę, że zawsze tak jest. Jednak
>>> jest. Czy coś z tego wynika? Ano - nic. W Polsce nie da się takiego
>>> "lekarza" ruszyć.
>
>> to jeszcze nic. ja bym zapytała, ilu z trafiających do
>> psychiatrów(ale nie tylko) ma sprawdzany poziom (tiaminy, niacyny,
>> kwasu foliowego i kobalaminy[cholina, pirydoksyna]) których braki
>> wywołują tzw schizofrenie rzekomą/natręctwa/a nawet objawy Alzheimera?
>> kto pacjentowi bada zawartość metali ciężkich? kto z nich wie jak
>> skutecznie wprowadzić organizm w homeostazę, a co za tym idzie na
>> dłużej wyeliminować choroby przewlekłe. jeśli organizm nie ma wad
>> wrodzonych to sam potrafi się wyleczyć gdy usunie mu się to co go
>> truje a doda to czego brak. szkoda gadać.
>
> A co człowieka najbardziej truje od samego urodzenia?
umieramy w momencie narodzin. nic nie truje tak jak życie.
|