Data: 2002-03-10 23:09:25
Temat: Re: Samotni
Od: EDI <k...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
N, 10 mar 2002 21:16:57 GMT news:a6gii9$8ta$1@news.onet.pl
Ania Björk (sveana) napisał(a) i EDISONA sprowokował(a)
>> dodatkowe slowa o zarabianiu wedlug mnie odnosza sie do tego ze
>> bedzie mozna go podoić.
>
> Bardzo niska ocena partnerki tego pana.... Bardzo niska ocena
> kobiety ogolnie..... Nie spotkales kobiet, ktore pracuja,
> zarabiaja i nie chca byc utrzymywane? To jeszcze malo i krotko
> zyles....
No nie spotkalem. Zawsze jak slysze to chca sie opiekowac dzieckiem,
ale jednoczesnie wnosza o alimenty bo nie maja za co sie nim opiekowac.
To jest wielce nie sprawiedliwe. jesli obaj rodzice sa normalni, to
dziecko powinien dostac ten ktory nie bedzie obciazal finansowo
partnera.
>> Jesli chodzi o to czy jest pracoholokiem to tego nie wiesz.
>
> Cos nie tak z umiejetnoscia czytania ze zrozumieniem u ciebie?
> Cytuje: "szkoda tylko,?e praca poch3ania go
> totalnie". Co wg ciebie to oznacza?
Ze ma duzo pracy.
> Oj, ale czuje sie pouczona! Zwlaszcza ta "polska" z malej litery
szczegol nie godny uwagi :)
> :-).... Ty sadzisz, ze ja pisze z Moldawii lub Afganistanu? I ze
> nie wiem, na czym polega praca? A pardon, takowych kobiet to w
> Polsce nie ma? Tylko biedni i zaganiani za groszem faceci?
Pewno ze sa. I pewno maja duzo czasu dla dzieci :->
> :-) Tak, dochodza do czegos, co by to nie bylo..... Tylko jakim
> :kosztem? O
Niestety takie sa realia. zreszta czy oni nie robia tego dla rodziny ?
i nie mow mi prosze ze pieniadze szczescia nie daja i takie tam
slogany.
> ile dochodza, bo zwykle ci najciezej pracujacy wiele grosza nie
> uzyskuja......
Tez tak bywa. Ale w wiekszosci przypadkow mozna do czegos dojsc ciezka
praca. nie wszyscy moga byc politykami.
> Jesli nie miales nic do doradzenia, to po co sie odzywales? Zeby
> dokopac, i jeszcze zeby insynuowac, ze ta kobieta goni za jego
> forsa. Skoro facet nic innego dac dziecku nie chce, i nie potrafi,
tego nie wiesz. a moze on chce miec dziecko przy sobie. I do tego nie
chce alimentow na niego ? Myslisz ze jak pracuje od rana do wieczora,
to go nie kocha ? Nie dosc ze kradna mu dziecko to jeszcze kaza placic.
To moze niech jeszcze ludzie oplacaja ubezpieczenie za skradzone auto,
przeciez jest ich tylko pod inna opieka :-)
> a skoro je splodzil, to jego obowiazkiem jest lozyc na potomka,
> ktorego nota bene uznal. Moze sie myle?
czy nie bedzie zbyt drastycznie jesli odniase sie do tego auta ?
> Nie chodzi tu o pieniadze
> dla mamy dziecka, ktore ona wyda na nowe ciuchy czy kosmetyki, ale
> o pieniadze dla dziecka na potrzeby tego dziecka. A dzieci
> kosztuja, i to ile!!!!!
A wiec nie nalezy sie decydowac na cos, na co nas nie stac. Jesli
kobiety nie stac na zabor dziecka, to niech tego nie robi. Kiedy
panstwo bierze w opieke dziecko, to zaskarza alimenty od matki ?
> Wiesz, nie wnikam, w jakiej czelusci piekielnej grzebales, aby
> dojsc do tego glebokiego zastanowienia, ale twoja logika poraza
> plycizna.... Kobieta lapie faceta z forsa, z gory zakladajac brak
> uczuc, idzie z nim do lozka, z gory planujac ciaze, po czym z
> zimna krwia zrywa znajomosc, ale nie do konca, bo zada forsy.
> Pozbawia tym samym dziecko ojca, a wszystko tylko dla pieniedzy.
Pieniadze to jako dodatek. Chodzi mi raczej o to, kiedy kobieta chce
miec dziecko ale nie chce miec faceta.
> Super! Proponuje publikacje tej pracy umyslowej, sensacje wywolasz
> na pewno!
Pff, tez mi sensacja. Samo zycie.
>> skad wiesz ze to ona akurat lezy, a nie ten facet?
>
> Umiem czytac ze zrozumieniem, ot skad wiem.
Tak tylko ze juz na samym poczatku mialas przed oczami obraz biednej
zrozpaczonej kobiety, ktora cierpi z powodu jakiegos wstretnego faceta.
--
/^^^^>/^^^^\/^/^^^gg/tlen #78476^^^^^^^^^^^/
/ ^^>/ /~/ / / Są trzy prawdy;.... /
/ ^^>/ ^^ / / A po diabła mi sygnaturka !/
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
|