Data: 2002-03-11 15:42:12
Temat: Re: Samotni
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Twoja wersja obowiązku alimentacyjnego, zakładałaby, że facet
> > mógłby porzucić matkę np. z rocznym dzieckiem i na dodatek byłby
> > zwolniony z wszelkiej odpowiedzialności (no, bo przecież dziecko
> > zostało z nią>
> Mogło by być tak, że puki jest mężem placi. po rozwodzie placi ten kto
> sie zrzeknie praw do dziecka. jeśli nikt sie nie zrzeknie, to dziecko
> jest z tym kto zapewni mu byt bez liczenia na zadne alimenty.
Edi, to bez sensu!
Jeżeli ktoś ma PRAWA do dziecka (nie zrzekł się, nie odebrali mu/jej) to
czemu nie ma mieć OBOWIĄZKÓW (chociażby alimentacyjnych?).
Dwoje rodziców ma przecież dziecko (oboje je poczęli) więc i obowiązki wobec
niego nie powinny spadać na jedną tylko osobę!
> A ojcowie też mają prawo założyc nową rodzinę, miec przy sobie swoje
> dzieci, na które też muszą łożyć.
No ale nie może być tak, że jedno z małżonków odchodzi, zakładą nową
rodzinę, ma "nowe" dzieci a o "starych" zapomina, prawda?
Ola
|