Data: 2024-04-03 21:01:04
Temat: Re: "Schabowe"
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Ewa napisała:
>>> Poproszę o link do tych roczników statystycznych, bo ni ch... nie mogę
>>> rozwiać swoich wątpliwości.
>> np takie
>> https://zbc.ksiaznica.szczecin.pl/dlibra/publication
/25853/edition/27717/content
>> pozdr Stefan
>> A poza tym wpisanie formułki Rocznik Statystyczny 195x zasypuje linkami
>
> Żeby rozstrzygnąć, czy "tanio czy "drogo", to trzeba by zobaczyć średnie
> zarobki.
Przecież roczniki statystyczne podają też informacje o płacach. Ci, którzy
mają obrzydzenie do papierowych źródeł, mogą skorzystać z Wikipedii i linku
do skanu całego rocznika 1955 z hasła "Rocznik Statystyczy Reczpospolitej
Polskiej". Tam na stronach 90-91 można przeczytać, że inżynier w kopalni
brał 2630 zł, a robotnik w przemyśle lekkim 839 zł -- to naprzykład prządka
z Łodzi (kolejny mit, że wszyscy równo zarabiali). Pamiętajmy przy tym,
że to są płace "ministerialne", a nie każdy mógł liczyć na tego typu
zatrudnienie (tak, tak, nie było wtedy bezrobocia, wcale a wcale).
> Natomiast porównanie niektórych cen zdumiewa - polędwica wołowa tańsza
> od schabu?! Cielęcina o połowę tańsza od wołowiny?! Niesamowite!
Dopatyrywanie się logiki w takich rozporządzeniach jest trudem daremnym.
> Chyba dlatego, że po prostu te mięsa nie były dostępne. Lub dostępne
> tylko dla wybranych, którym teraz do tamtych czasów tak tęskno.
Tych nie warto przekonywyać, bo tacy "ni ch... nie mają wątpliwości".
Wszystkim innym lekcja historii powinna przynieść pożytek.
Jarek
--
Nadzieja świta i nieodkryta
ziemia się w dali uśmiecha
Aż ci się wszystko zmieni w stół,
miskę, w drzwi, w tapczan, w szafę z orzecha...
|