Data: 2011-10-26 09:36:36
Temat: Re: Sernik mi się nie udał
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 26 Oct 2011 00:03:48 +0200, Paulinka napisał(a):
> A mama mając synów, którzy pracują w branży gastronomicznej (zbiera
> wycinki gazet z ich sukcesami) uznała, ze moja wiedza jest
> wystarczająca. Jak chcę wiedzieć, to się dowiem na miejscu, jak ona to robi.
Hmmmm, nie zawsze będzie taka możliwość...
> Jej zdaniem jestem wobec jej znajomych przykładem, że gotowanie to
> przyjemność. Tylko czemu czasem taka trudna?
E tam trudna - jak się coś lubi, to się to po prostu robi :-)
--
XL
"Z drzew spadają czasem gałęzie. Ba, zdarza się, że trafią kogoś w głowę i
kaput. Czy z tego wynika, że mogę siedzieć z piłą na drzewie i czatować na
jakiegoś skurwysyna? Wytłumacz mi, przekonaj. Chętnie tak zrobię, znam paru
skurwysynów."
Anonim - przeciw zrównywaniu uśmiercania nadmiarowych zarodków w metodzie
in vitro z naturalnymi poronieniami
|