Data: 2008-07-22 11:11:23
Temat: Re: Śladowe ilości orzechów...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 22 Jul 2008 11:46:37 +0200, siliana napisał(a):
> Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
> wiadomości news:21072008.01ECDFA1@budzik61.poznan.pl...
>> Zastanawia mnie jednak - skad te orzechy mialyby sie wziac np. w soli
>> morskiej, pieprzu itp. artykulach?
>
> jezeli na terenie obrabia sie orzechy, to nawet jak nie ma prawa ich byc w
> tym akurat produkcie, to taki zapis usprawiedliwia producenta. alergia na
> orzechy jest b.silna i moze doprowadzic do smierci.zwroccie uwage, ze na
> wielu produktach jest taki zapis, niech alergik sie martwi sam.
To takie samo "zabezpieczenie", jak tabliczka przy drodze: "Uwaga, wyboje"
:-)
Zabezpiecza SIĘ (a nie konsumenta/użytkownika) producent/właściciel
smakołyku/drogi.
|